Pacjenci w NRD "królikami doświadczalnymi" koncernów z Zachodu? Będzie dochodzenie

Niemcy sprawdzą, czy prowadzone w NRD testy lekarstw były prowadzone zgodnie ze standardamisxc

Komunistyczne władze NRD pozwoliły zachodnim koncernom testować nowe lekarstwa na ok. 50 tys. ludzi, często bez ich wiedzy - twierdzi "Der Spiegel". Berliński szpital Charite zapowiada, że wstrzyma niszczenie starych akt medycznych i przeprowadzi w tej sprawie dochodzenie.

"Der Spiegel" twierdzi, że pozyskał takie informacje z akt ministerstwa zdrowia NRD, archiwów Stasi, enerdowskiego organu nazorującego sektor farmaceutyczny oraz z prywatnych zbiorów.

Źródło twardej waluty

Do testów miało dochodzić w latach 80. XX w. Farmaceutyczne firmy z RFN, Szwajcarii i USA miały oferować do 800 tys. marek (ok. 400 tys. euro) za jeden cykl testów. Dla niedofinansowanej służby zdrowia NRD było to atrakcyjne źródło twardej waluty.

Jak twierdzi "Der Spiegel", w badaniach klinicznych uczestniczyło ponad 50 szpitali w NRD. Wśród zachodnich koncernów testujących leki we Wschodnich Niemczech były m.in. Bayer, Schering, Hoechst i Sandoz, który jest teraz częścią Novartis. W oświadczeniach przekazanych agencji AP rzecznicy koncernów Novartis i Bayer zapewnili, że wg ich wiedzy, prowadzone przez te firmy testy leków w NRD spełniały standardy etyczne i prawne.

Prof. Volker Hess ze szpitala Charite powiedział, że przebieg badań klinicznych w NRD powinien zostać przeanalizowany po to, by ustalić poziom wiedzy poddawanych testom pacjentów oraz ustalić stopień niepożądanych skutków ubocznych badań.

Autor: //gak / Źródło: BBC News, Der Spiegel

Źródło zdjęcia głównego: sxc