12 myśliwców F-15 Eagle (Orzeł) przyleciało do amerykańskiej bazy Ramstein w Niemczech. Maszyny mają brać udział w ćwiczeniach w Europie. To pierwsze F-15 należące do Gwardii Narodowej, które przysłano do Europy jako "wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa" wśród państw położonych na wschodnich rubieżach Sojuszu.
Myśliwce i około 200 obsługujących je żołnierzy przyleciało z Florydy. Na co dzień stacjonują w bazie Jacksonville i nalezą do 125. Skrzydła Myśliwskiego. Teraz na około miesiąc ich domem stała się największa baza USA w Europie, czyli lotnisko Ramstein i przylegający do niego rozległy kompleks wojskowy.
Z Niemiec maszyny mają wyruszać na okresowe wizyty i ćwiczenia w innych krajach NATO, zwłaszcza tych na wschodzie. Wszystko w ramach operacji Atlantic Resolve, czyli różnego rodzaju działań przedsięwziętych przez amerykańskie wojsko wobec działań Rosji na Ukrainie. Mają one "wzmocnić poczucie bezpieczeństwa" wśród państw położonych na wschodnich rubieżach Sojuszu. Na razie zaplanowano wizyty F-15 w bazach Graf Ignatiewo w Bułgarii, oraz w Leeuwarden w Holandii. Nie jest to jednak lista zamknięta i samoloty mogą się pojawić też gdzie indziej. Jak podkreślają Amerykanie, to pierwszy przypadek wysłania zmobilizowanych myśliwców Gwardii Narodowej do Europy w ramach operacji Atlantic Resolve. Dotychczas wysyłano tylko regularne jednostki USAF. Gwardziści są specyficzną dla USA rezerwą sił zbrojnych. Na co dzień prowadzą zwykłe cywilne życie, ale regularnie odbywają ćwiczenia i na żądanie władz można ich zmobilizować na 180 dni lub nawet dłużej.
Autor: mk\mtom / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: USAF