Do mediów dotarł amatorski film z feralnego pokazu, w czasie którego orka o imieniu Tilikum zabiła 40-letnią treserkę. Rodzina, od której pochodzi nagranie pojechała do oceanarium w Orlando na show z oswojonym morskim ssakiem. Zamiast tego zobaczyła tragedię.
Na zdjęciach nakręconych amatorską kamerą widać, jak orka posłusznie wykonuje sztuczki i jest nagradzana rybami. Chwilę później ssak wciągnął do basenu i zabił treserkę Dawn Brancheau. Zdaniem biura szeryfa Orange County przyczynami śmierci "rozległe obrażenia i utonięcie".
To nie pierwsza śmierć którą spowodowała orka Tilikum. W 1991 roku razem z grupą innych waleni zabiła trenerkę. W 1999 roku w jej basenie znaleziono samobójcę.
Orki, zabójcy z głębin?
Orki są waleniami z rodziny delfinowatych. Osiągają wielkość do 10 metrów i wagę do 8 ton (Tilikum ważyła 5,5 tony). Są niezwykle szybkimi (do 60 km/h) i sprawnymi zabójcami. Zresztą ich angielska nazwa - killer whale (wieloryb zabójca) - wyraźnie na to wskazuje.
Są jedynym naturalnym wrogiem największego zwierzęcia na ziemi - płetwala błękitnego.
Źródło: Reuters