Opozycja w Rosji organizuje "wielki marsz antykryzysowy". Ma przejsć główną ulicą Moskwy 1 marca. Organizatorami marszu są m.in. Aleksiej Nawalny i... Michaił Chodorkwoski, który zapowiedział, że do Rosji nie przyjedzie, ale wesprze organizatorów finansowo.
2 lutego władze Moskwy otrzymały informację o zamiarze przeprowadzenia pochodu, który ma przejść ulicą Twerską - główną i najdroższą ulicą rosyjskiej stolicy. Jest to nieoficjalne zgłoszenie: zgodnie z prawem wniosek o wydanie pozwolenia na organizację marszu może zostać złożony nie wcześniej niż na 15 dni przed planowanym wydarzeniem.
Antykryzysowa "Wiosna"
Organizatorzy nazwali akcję marszem antykryzysowym "Wiosna". O zamiarze zorganizowania pochodu jako pierwszy poinformował opozycjonista Aleksiej Nawalny, przebywający w domowym areszcie. Głównymi hasłami marszu mają być żądania socjalno-gospodarcze. Manifestujący mają też nieść hasła antywojenne, ponieważ domagają się natychmiastowego zakończenia wojny na Ukrainie i wszelkich agresywnych działań w stosunku do tego państwa ze strony Rosji.
"Uwzględniając wymiary planowanego wydarzenia, uważamy za konieczne rozpoczęcie wstępnych działań organizacyjnych, zmierzających do stworzenia komfortowych warunków dla mieszkańców miasta i obywateli, którzy chcą skorzystać z zagwarantowanego w Konstytucji prawa swobodnego wyrażania swoich myśli" - napisali w liście do mera Moskwy Siergieja Sobianina organizatorzy marszu.
Podpis Chodorkowskiego
Pod listem podpisali się m.in. Borys Niemcow, Aleksiej Nawalny, Michaił Kasjanow i Michaił Chodorkowski, który nie pojawi się co prawda na marszu, ale zapewnił organizatorów o swoim poparciu. Na manifestacji mają się za to pojawić członkowie powołanej przez Chodorkowskiego w 2001 roku fundacji charytatywnej broniącej m.in. praw człowieka "Otwarta Rosja". Będą oni domagać się przede wszystkim zakończenia wojny na Ukrainie, ponieważ to ona jest główną przyczyną kryzysu gospodarczego w Rosji.
Wśród żądań manifestujących znajdą się także te dotyczące zniesienia "niepotrzebnych sankcji żywnościowych" i ograniczenie wydatków na wojskowość.
Organizatorzy liczą, że na manifestacji pojawi się ok. 100 tys. osób.
Autor: asz/ja / Źródło: RBK, svoboda.org, besttoday.ru