Oni chcą zdobyć Francję. Najpierw powalczą między sobą

Jest ich ośmioro, wśród nich Nicolas SarkozyWikipedia/Photo Claude TRUONG-NGOC/MEDEF/Arnaud Perrin/Marie-Lan Nguyen/Florencecassisi (CC-BY-2.0), assemblee-nationale.fr

Kandydaci, którzy w listopadzie startować będą w prawyborach partii Republikanie przed wyborami prezydenta Francji w roku 2017, zapowiadają "głębokie reformowanie Unii Europejskiej". Zarejestrowało się ich ośmioro.

W piątek o godz. 18 minął termin składania kandydatur. Chętnych było wielu, ale wystarczającą liczbę podpisów zdobyli: Nicolas Sarkozy, Alain Juppe, Bruno Le Maire, Francois Fillon, Jean-Francois Cope, Herve Mariton i jedyna kobieta, Nathalie Kosciusko-Morizet. Dołączy do nich także Jean-Frederic Poisson, przewodniczący niewielkiej Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej związanej z Republikanami. Według sondaży najpopularniejszym z republikańskich kandydatów na kandydata jest były premier (1995-97) Alain Juppe, a zaraz za nim poprzedni prezydent Francji (2007-2012) Nicolas Sarkozy. Dla obserwatorów nie ulega wątpliwości, że to jeden z nich zmierzy się z przeciwnikami politycznymi w przyszłorocznych wyborach prezydenta Francji.

Sarkozy

Sarkozy wielokrotnie powtarzał, że gdyby to od niego zależało, przed końcem roku zorganizowałby referendum w sprawie nowego traktatu UE. Powinien on być, według byłego prezydenta, "prosty, jasny i polityczny". Sarkozy opowiedział się za drastycznym ograniczeniem kompetencji Komisji Europejskiej, po to, by "brukselscy technokraci nie mogli zmieniać traktatu w prawne monstrum". Sarkozy wezwał w wywiadzie prasowym, by "jasno powiedzieć, że skończyło się rozszerzanie Europy, i odrzucić hipokryzję, jaka króluje dziś w stosunkach z Turcją".

Juppe

Alain Juppe również apeluje o głęboką reformę UE, "aby Unia była skuteczniejsza i bardziej prawowita w oczach obywateli". Kandydat nawołuje do "ożywienia europejskiego płomienia wokół duetu francusko-niemieckiego". Faworyt sondaży przeciwny jest referendum w sprawie traktatu. - Rozpisanie dziś we Francji referendum byłoby totalnym brakiem odpowiedzialności – powiedział.

Le Maire

Przeciwny szybkiemu referendum jest również trzeci w sondażach Bruno Le Maire, były minister rolnictwa w rządzie Sarkozy’ego. Obecny stan UE określił w wywiadzie dla dziennika "Le Monde" jednym słowem: "impotencja". "Impotencja, gdy chronić trzeba granice, impotencja w zapobieganiu zagrożeniom, impotencja w negocjacjach z Turcją w sprawie uchodźców, impotencja w powstrzymaniu ambicji Rosji" - ocenił. Le Maire wzywa, by negocjacje w sprawie „głębokiej reformy Unii” odbywały się w gronie sześciu państw założycielskich: Francji, Niemiec, Włoch, Belgii, Holandii i Luksemburga.

Fillon

Były premier Francois Fillon (2007-2012) również używa terminu "impotencja", mówiąc o UE. - Aby udźwignąć wielkie wezwania naszych czasów – mówił w wywiadzie radiowym – należy jak najszybciej zmienić organizację Unii, nadając należną rangę narodom, gdyż Europa nie ma być państwem federalnym.

Kosciusko-Morizet

Nathalie Kosciusko-Morizet, której daleki przodek przyjechał z Polski, uważa zapowiedź referendum w sprawie UE za demagogię. „Francuzi w referendum nigdy nie odpowiadają na pytanie, które w nim zadano" – powiedziała w TV. Podobną opinię wyraził jeden z jej konkurentów Jean-François Cope. Kosciusko-Morizet pisze na swej stronie internetowej, że Francja "powinna przejąć inicjatywę, żądając dla siebie czasowego rozluźnienia dyscypliny finansowej”. Kandydatka dopiero w czwartek zdobyła liczbę podpisów wystarczającą do uczestniczenia w prawyborach, zaplanowanych na 20 i 27 listopada br. Republikanie ustalili drakońskie warunki dla kandydatów. Każdy musiał zdobyć poparcie 250 radnych i parlamentarzystów, wśród nich co najmniej 20 deputowanych (krajowych lub europejskich) oraz 2,5 tys. członków partii. Herve Mariton na poparcie dwudziestego deputowanego czekać musiał do piątkowego popołudnia. Partia Republikanie zweryfikuje podpisy i ogłosi ostateczną listę kandydatów 21 września.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/Photo Claude TRUONG-NGOC/MEDEF/Arnaud Perrin/Marie-Lan Nguyen/Florencecassisi (CC-BY-2.0), assemblee-nationale.fr