Ogłaszano jego śmierć wiele razy. Teraz to prawda?


Chamis Kaddafi, najmłodszy syn Muammara Kaddafiego, był jednym z głównych dowódców wojsk ojca, które pacyfikowały rebelię. Śmierć znienawidzonego członka reżimu ogłaszano kilka razy. Miał go zabić pilot-samobójca i bomby NATO. Za każdym razem okazywało się jednak, że Chamis żyje. Teraz jednak syryjska telewizja Al-Rai związana z reżimem Kaddafiego potwierdziła śmierć syna dyktatora.

Po utracie przez reżim Trypolisu i wszystkich możliwości emitowania sygnału telewizyjnego, to właśnie jedna z syryjskich rozgłośni przejęła funkcję rzecznika reżimu. To z Syrii były nadawane liczne telefoniczne przemówienia Kaddafiego i jego współpracowników.

Oszukał śmierć dwa razy

Informacja o śmierci Chamisa nadana przez tak silnie związaną z reżimem telewizję, czyni ją wysoce prawdopodobną. Na ekranie podczas programu pojawiło się zdjęcie syna Kaddafiego. Odczytano też stosowne wersety Koranu, które są wykorzystywane podczas żałoby.

Według syryjskiej telewizji, Chamis zginął 29 sierpnia na południe od Trypolisu. Miał tam "walczyć z wrogami ojczyzny". Wraz z nim śmierć poniósł kuzyn Kaddafiego, Mohammed Abdullah al-Senousi, który pełnił funkcję szefa wywiadu.

Podana przez syryjską telewizję informacja pokrywa się z ostatnią informacją o śmierci Chamisa podaną przez zachodnie media. Rzeczywiście pod koniec sierpnia informowano, że syn Kaddafiego zginął na południe od Trypolisu w wyniku trafienia jego samochodu przez rakietę. Konwój pojazdów, którym członkowie reżimu wycofywali się z zdobytej przez rebelię stolicy, miał zostać zaatakowany przez samoloty NATO.

Na dowód pokazywano serię zdjęć z miejsca uderzenia, na których było widać kilka zniszczonych samochodów, w tym ten, który miał wieźć Chamisa. Zwęglone ciało syna Kaddafiego miało zostać pochowane w grobie opodal drogi.

Walka trwa

Pomimo ciężkich strat zadawanych reżimowi, opór lojalnych wobec Kaddafiego oddziałów nadal trwa w dwóch miastach. Oblężona od tygodni Syrta jest sceną zażartych walk. Nowe władze Libii skoncentrowały w rodzinnym mieście Kaddafiego znaczne siły, które stopniowo zdobywają miasto. Obecnie lojaliści mają kontrolować jedynie izolowane punkty oporu, które obejmują mniejszą część miasta.

Drugim miastem stawiającym opór jest położone w oazie na Saharze Bani Walid. Opozycja próbowała zająć miasto kilka tygodni temu, ale pierwsze natarcie jej oddziałów zostało skutecznie odparte przez lojalistów, którzy zadali atakującym znaczne straty.

W poniedziałek rano opozycja poinformowała jednak, że ponowiono atak. Tym razem oddziały nowych władz wdarły się do miasta. Na dowód pokazywane są nagrania z walk między budynkami. Opozycja ocenia, że w Bani Walid jest około 1500 lojalistów.

Źródło: BBC News, Reuters