Prokuratura stanu Ohio zaproponowała Arielowi Castro, że jeśli przyzna się do winy, uniknie procesu pod zarzutami porwania i brutalnego traktowania trzech kobiet - podały w czwartek dwie lokalne stacje telewizyjne. Propozycja nie zawiera jednak gwarancji, że Castro nie zostanie skazany na karę śmierci.
Takie wyjście oszczędziłoby ofiarom Castro zeznawania przed sądem i powracania do bolesnych wspomnień - zauważa agencja Reuters.
Nie uniknie kary śmierci?
Według telewizji WKYC-TV propozycja prokuratury nie zawiera gwarancji, że Castro nie zostanie skazany na karę śmierci; WOIO-TV dodała, że decyzja w tej sprawie zapadnie niedługo. Jeśli strony osiągną porozumienie, porozumienie zostanie zaprezentowane w sądzie w piątek - podały obie stacje. Zarówno obrona, jak i prokuratura w środę przed sądem potwierdziły, że prowadzą rozmowy w sprawie porozumienia, ale nie podano szczegółów.Prawnicy Castro sygnalizowali wcześniej, że byliby skłonni rozważyć porozumienie, w ramach którego ich klient przyznałby się do niektórych stawianych mu zarzutów, jeśli zostanie mu zagwarantowane, że nie zostanie skazany na śmierć.
Koniec koszmaru kobiet porwanych 10 lat temu
Koniec koszmaru kobiet porwanych 10 lat temu
Potwór z Cleveland
Rozszerzony akt oskarżenia Castro obejmuje 977 zarzutów; grozi mu kara śmierci. 53-letniego Castro oskarżono m.in. o uprowadzenie, uwięzienie i gwałcenie trzech młodych kobiet, które przetrzymywał przez około 10 lat w swoim domu w Cleveland w stanie Ohio.
Według policji Castro bił swe ofiary, a także pętał łańcuchami i sznurami, czasami wypuszczając na podwórko. Do uwolnienia kobiet doszło 6 maja br., gdy sąsiad, zaniepokojony krzykami w pobliskim domu, poszedł sprawdzić, co się dzieje i odnalazł tam zaginione.Amanta Berry zniknęła w 2003 roku, gdy miała 16 lat, w drodze powrotnej z pracy w barze szybkiej obsługi. Gina DeJesus zaginęła w 2004 roku jako 14-latka, kiedy wracała ze szkoły do domu. Trzecia kobieta to 32-letnia obecnie Michelle Knight, zaginiona w 2002 roku. Według policji Castro ma z Berry 6-letnią córkę.
Autor: rf//gak/zp / Źródło: PAP