Ofensywa po 10 czy po 15 marca? Batalion Azow ujawnia, sztab nie wyklucza

[object Object]
Ataki separatystów na pozycje ukraińskie w Donbasie nie ustają
wideo 2/24

Dowódcy ukraińskiego batalionu ochotniczego Azow twierdzą, że rebelianci planują ofensywę na wszystkich odcinkach frontu w Donbasie po 10 marca. "Wiemy o tym z przechwyconych rozmów" - piszą na Facebooku żołnierze tej jednostki. Sztab operacji antyterrorystycznej podaje, że rebelianci przegrupowują oddziały pod Sczastjem, Stanicą Ługańską, Mariupolem, Awdiejewką i Pieskami.

"Separatyści otwarcie mówią także o szturmie Lisiczańska i innych miast kontrolowanych przez wojska ukraińskie" - poinformował batalion Azow.

Rzecznik ukraińskiego Sztabu Generalnego Władysław Selezniow powiedział, że doniesienia w sprawie ofensywy rebeliantów są brane pod uwagę.

- W sprawie ofensywy pada także inny termin, po 15 marca. Jesteśmy w stanie odpowiednio zareagować. Jesteśmy przygotowani do różnych scenariuszy rozwoju sytuacji - mówił Selezniow.

Węzeł kolejowy w Debalcewem

Dowódcy operacji antyterrorystycznej w Donbasie podkreślają, że rebelianci - zamiast wycofywać ciężki sprzęt - przegrupowują oddziały pod Sczastjem, Stanicą Ługańską, Mariupolem, Awdiejewką i Pieskami.

- Przez węzeł kolejowy w Debalcewem rebelianci przerzucają broń i amunicję. Do Debalcewego dostarczono w ostatnim czasie m.in. dziewięć czołgów, pięć transporterów BTR-80, dziesięć samobieżnych systemów artyleryjskich i pięć bojowych wozów piechoty BMP-2. Rebelianci organizują też szkolenia z zakresu gotowości bojowej. W rejonie Ługańska na dwóch poligonach trwają ćwiczenia strzeleckie z użyciem artylerii - mówił rzecznik operacji antyterrorystycznej Andrij Łysenko.

Sytuacja na froncie 9 marca wg Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainymediarnbo.org

"Czystki w szeregach opornych rebeliantów"

Podkreślił, że do obwodu donieckiego przybywają także funkcjonariusze rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa, którzy organizują "czystki" w szeregach bojówkarzy sprzeciwiających się samozwańczym władzom w Doniecku.

- Analogiczna sytuacja jest także w okupowanych przez rebeliantów obszarach obwodu ługańskiego. Według naszych informacji rosyjscy "kuratorzy" przeprowadzili rozmowy z dowódcami oddziałów kozackich kontrolujących miasto Antracyt, by wstępowali w szeregi terrorystycznego ugrupowania pod nazwą "ludowa milicja ługańska" - mówił Andrij Łysenko.

Władze w Kijowie twierdzą, że wycofali z linii wyznaczającej strefę buforową ciężki sprzęt, jednak oddziały frontowe nadal są wyposażone w sprzęt piechoty. Według zapowiedzi w przypadku ataku rebeliantów systemy artyleryjskie wrócą na linię frontu.

W ciągu ostatniej doby rebelianci ostrzeliwali pozycje ukraińskie w Donbasie ponad 30 razy. Ukraińskie służby graniczne informują, że przestrzeń powietrzna w rejonie konfliktu została naruszona przez wrogie drony 11 razy.

"Nad Morzem Azowskim ostatnio pojawił się także rosyjski bombowiec Su-24MP" - pisze ukraiński portal newsru.ua.

[object Object]
Życie na linii frontu. "Jest naprawdę strasznie"tvn24
wideo 2/23

Autor: tas//gak / Źródło: Ukraińska Prawda, censor.net, newsru.ua

Źródło zdjęcia głównego: mediarnbo.org/TVN24

Tagi:
Raporty: