Ochrzczeni pod lodem

Aktualizacja:

We wschodniej Rosji rekordowo niskie temperatury, w Moskwie ziąb aż piszczy... Tymczasem wyznawcy prawosławia, nie zważając na mróz, obchodzą Święto Chrztu Pańskiego nie w ciepłych domach, a w przeręblach. Tak każe tradycja.

Mimo, że temperatura w stolicy Rosji dochodzi do -10 stopni Celsjusza, to ortodoksyjni wyznawcy prawosławia nie czują się wystraszeni. W sobotę masowo pojawili się nad jednym z moskiewskich jezior by zażyć lodowej kąpieli - to część tradycji. Zanurzenie się w zimnej - wcześniej poświęconej - wodzie ma ochronić przed chorobami i innymi zagrożeniami.

Dlatego w "uroczystych zanurzeniach" biorą udział wszyscy chętni - bez względu na wiek. Starsi ludzie wierzą, że dzięki kąpieli ich ciała będą zdrowsze, a rodzice, którzy zanurzają się razem ze swoimi dziećmi - że lodowata woda odpędzi od ich pociech wszystkie niebezpieczeństwa.

Sobotnim uroczystościom przyglądało się wielu gapiów. - Tak jest co roku. Myślę, że Rosjanie po prostu potrzebują ekstremalnych doznań. Gdyby na zewnątrz było plus 15 stopni Celsjusza, wśród biorących udział w uroczystości nie byłoby takiego entuzjazmu. Kiedy jest minus pięć, albo na przykład minus 35, to wszystko jest idealnie - powiedział prowadzący ceremonię kapłan.

Źródło: APTN