Obraz Roberta Śliwińskiego "Ulica wraz z ruiną zamku", który został utracony w czasie II wojny światowej, powrócił do Polski - poinformował wicepremier Piotr Gliński. Obraz odzyskano dzięki współpracy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Federalnego Biura Śledczego USA.
W środowej uroczystości w siedzibie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) wzięli udział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński, ambasador USA w Polsce Paul W. Jones oraz dr Robert Heś z Muzeum Narodowego we Wrocławiu, któremu dzieło w środę zostało przekazane.
Jak mówił Gliński, to kolejne wydarzenie dotyczące odzyskiwania utraconych dzieł sztuki i druga w tym roku uroczystość z ambasadorem USA i specjalnym oddziałem, który zajmuje się poszukiwaniem skradzionych dzieł sztuki amerykańskiego Federalnego Biura Śledczego (FBI).
Wywieziony do składnicy
- Historia tego obrazu jest taka, że na początku tego roku uzyskaliśmy informację o tym, że na jednej z aukcji internetowych pojawiło się to dzieło, które widniało w naszym katalogu strat wojennych. FBI działa szybko i już w tym samym roku dzieło mamy w Polsce - powiedział minister kultury.
Gliński wyjaśnił, że obraz, który pochodzi z Wrocławia, zniknął, został wywieziony z tamtejszego muzeum do składnicy na Dolnym Śląsku i później ślad po nim zaginął.
Obraz "Ulica wraz z ruiną zamku" został zakupiony do zbiorów Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu w kwietniu 1939 roku od rodziny Fischer-Dieskau z Berlina. Dzieło pozostawało w zbiorach Muzeum do lipca 1942 roku, kiedy to zostało ewakuowane przez niemiecką administrację z Wrocławia do składnicy dóbr kultury w Kamieńcu Ząbkowickim na Dolnym Śląsku. W Archiwum Muzeum Narodowego we Wrocławiu zachował się spis ewakuacyjny, w którym wymieniono także obraz Śliwińskiego. Dalsze losy dzieła pozostawały nieznane. Obraz po wojnie został uznany za zaginiony i zarejestrowany w bazie strat wojennych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako strata Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Karta obrazu została także udostępniona na stronie internetowej ministerstwa poświęconej stratom wojennym www.dzielautracone.gov.pl.
Dzieło zostało odnalezione w lutym 2017 roku, kiedy to MKiDN zostało poinformowane, że wystawił je na internetowej aukcji antykwariat w Pensylwanii w USA. O sprawie zostało poinformowano FBI, które w krótkim czasie zabezpieczyło obraz.
Na właściwe miejsce
- Stanom Zjednoczonym bardzo zależy, by zrabowane dziedzictwo kulturowe powracało na swoje właściwe miejsce, czyli do Polski - oświadczył z kolei ambasador USA w Polsce Paul W. Jones.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni ministerstwu i panu ministrowi za tą doskonałą współpracę, która owocuje właśnie przy takich okazjach, jak dzisiaj - podkreślił.
Jak mówił, Stany Zjednoczone są "ogromnie świadome wagi tego, że wszystkie zrabowane dzieła sztuki i całe kulturalne dziedzictwo powinno trafiać na właściwe miejsce, dlatego różne agencje, które zajmują się tym w USA, są zdeterminowane, by identyfikować, a następnie zwracać prawowitym właścicielom zrabowane dzieła sztuki".
Ambasador USA zwrócił uwagę, że FBI dysponuje odpowiednią komórką w Stanach Zjednoczonych, która zajmuje się wyłącznie odzyskiwaniem dzieł sztuki.
- To kolejny przykład współpracy naszego zespołu, który reprezentuje FBI i który zajmuje się odzyskiwaniem tych dzieł sztuki, w związku z tym chciałem szczególnie podziękować ludziom, którzy są odpowiedzialni za zwrot tego obrazu - mówił ambasador. - Te operacje nie byłyby możliwe, gdyby nie współpraca między naszą stroną a polskim Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz wszystkimi służbami w Polsce - podkreślił Jones.
Odzyskany obraz Gierymskiego
Dr Robert Heś z Muzeum Narodowego we Wrocławiu podziękował za zaangażowanie ministrowi, pracownikom Wydziału Strat Wojennych MKiDN oraz stronie amerykańskiej.
- Chciałbym w imieniu dyrektora (Muzeum Narodowego we Wrocławiu), a także swoim podziękować serdecznie zarówno stronie ministerialnej, szczególnie Wydziałowi Strat Wojennych pod przewodnictwem pani Elżbiety Rogowskiej, za owocną współpracę, determinację w dążeniu do odzyskiwania zaginionych dzieł - powiedział Heś.
- Chciałbym także podziękować stronie amerykańskiej, bez której dzisiejsza uroczystość by się zapewne nie odbyła. Zawsze strona amerykańska jest przychylna i otwarta na nasze prośby, na nasze poszukiwania - dodał. W czasie uroczystości Gliński poinformował także o odzyskaniu obrazu Maksymiliana Gierymskiego "Zima w małym miasteczku", zaliczanego do polskich strat wojennych.
- Sygnalista zadziałał. Policja uzyskała informację, zwróciła się od razu do naszych specjalistów, nasza pani ekspert Katarzyna Zielińska z Wydziału Strat Wojennych natychmiast pojechała na miejsce zdarzenia i zidentyfikowała obraz Maksymiliana Gierymskiego, strata wojenna, obraz, który zaginął w czasie II wojny światowej, "Zima w małym miasteczku" - powiedział minister kultury. I dodał. - Obraz, który zniknął ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie i najprawdopodobniej tam wróci.
Autor: tas/adso,kg / Źródło: PAP