W ciągu najbliższych 48 godzin prezydent Barack Obama osobiście zjawi się w rejonie Zatoki Meksykańskiej - poinformował w sobotę przedstawiciel Białego Domu. To tam, z zatopionej przed kilkunastoma dniami platformy wiertniczej wydobywa się każdego dnia ok. pięć tysięcy baryłek ropy, zagrażając wszystkiemu co żyje.
Szczegóły - ani dokładny termin, ani miejsce - prezydenckiej podróży nie zostały ujawnione.
11 ofiar
Do katastrofy w Zatoce Meksykańskiej doszło w minionym tygodniu. Wtedy to w wyniku silnej eksplozji zatonęła platforma wiertnicza Deepwater Horizon. Platforma znajdowała się 70 km od Nowego Orleanu.
W wyniku wybuchu zginęło 11 osób.
Największa katastrofa
Według szacunków do wody mogło wydostać się do tej pory sześć milionów litrów ropy. W chwili obecnej plama ma ok. 200 km długości i 70 km szerokości i dotarła już do wybrzeży Luizjany.
W związku z zagrożeniem dla wybrzeży, stan wyjątkowy ogłosiły już stany: Floryda, Luizjana, Alabama.
Eksperci obawiają się, że to może być jedna z największych katastrof ekologicznych w Stanach Zjednoczonych. Jak pisze sobotni "Times" na swojej stronie internetowej, walka ze skutkami wycieku może potrwać nawet kilka lat.
Źródło: Reuters, timesonline.co.uk