Brack Obama podpisał ustawę znoszącą zakaz ujawniania orientacji seksualnej przez żołnierzy-gejów. Amerykański prezydent w ten sposób wywiązał się z jednej ze swoich wyborczych obietnic.
Ustawa unieważnia obowiązującą od 17 lat zasadę "don't ask don't tell", zgodnie z którą przełożeni nie mogą pytać żołnierzy, czy są homoseksualistami, ale ci ostatni nie mogą ujawniać w żaden sposób swej orientacji seksualnej. Na podstawie tej zasady dowództwo armii odrzucało corocznie wnioski o przyjęcie tysięcy kandydatów-homoseksualistów.
Bez kłamstw
- Wszystkim Amerykanom, homo- i heteroseksualnym, którzy chcą po prostu bronić tego kraju w mundurze, mówię: wasz kraj was potrzebuje i będziemy zaszczyceni mogąc powitać was w szeregach najznakomitszych sił zbrojnych, jakie widział świat - powiedział Obama. Dodał, że kandydaci nie będą już więcej zmuszani do kłamstw.
Obama wyraził uznanie dla "odwagi i wizji" ministra obrony Roberta Gatesa i szefa połączonych sztabów admirała Mike'a Mullena, którzy opowiadali się za zmianą przepisów.
Historyczny krok
18 grudnia amerykański Senat przyjął projekt ustawy. Według oficjalnego komunikatu, wydanego wówczas przez Biały Dom, zniesienie zasady wzmocni siły zbrojne, pozwalając jednocześnie zachować "podstawową zasadę równości, na której zbudowany został ten naród". Prezydent określił też decyzję Senatu jako "krok historyczny".
Źródło: PAP