Stan zdrowia przebywającej od ponad trzech miesięcy w areszcie byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko stale się pogarsza i wbrew zapewnieniom władz nie otrzymuje ona niezbędnej opieki medycznej - oświadczył w piątek adwokat opozycjonistki, Serhij Własenko.
Tymoszenko, skazana w październiku na 7 lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją, przebywa w areszcie od sierpnia. W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej alarmujących doniesień o zdrowotnych problemach liderki opozycji.
"Nowe sińce"
Stan zdrowia Tymoszenko uległ pogorszeniu. Na jej ciele pojawiły się nowe sińce. Żadnego leczenia, poza tzw. badaniem nie otrzymała. Serhij Własenko, adwokat Tymoszenko
- Stan zdrowia Tymoszenko uległ pogorszeniu. Na jej ciele pojawiły się nowe sińce. Żadnego leczenia, poza tzw. badaniem nie otrzymała - powiedział Serhij Własenko dziennikarzom w piątek, po widzeniu ze swą klientką w areszcie. Adwokat mówiąc "badaniu", miał na myśli to, co wydarzyło się w środę rano.
Ukraiński minister zdrowia Ołeksandr Aniszczenko informował wówczas, że Tymoszenko została przebadana poza aresztem, w jednym z kijowskich szpitali. Służba Penitencjarna Ukrainy ogłosiła, że lekarze nie dopatrzyli się u Tymoszenko zmian mogących zagrażać jej życiu.
Własenko powiedział dziś, że Tymoszenko nadal nie otrzymała wyników badań.
Ani obrońcy, ani rodzina byłej premier nie zostali poinformowani o badaniu. Własenko mówił wtedy, że sposób przeprowadzenia badania przypominał czasy stalinowskie.
Inni też pytają
W miniony poniedziałek obawy co do stanu jej zdrowia potwierdziła ukraińska rzeczniczka praw człowieka Nina Karpaczowa. Po widzeniu z Tymoszenko w areszcie oświadczyła, że stan byłej premier jest bardzo ciężki i potrzebuje ona leczenia poza tą placówką, w przychodni cywilnej.
We wtorek zdrowie Tymoszenko było jednym z tematów rozmów prezydent Litwy Dalii Grybauskaite z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.
Źródło: PAP