Wybuch gazociągu Nord Stream. Najnowsze ustalenia prokuratury

Źródło:
PAP
Rada Północnoatlantycka: każdy celowy atak na infrastrukturę krytyczną sojuszników spotka się ze zjednoczoną reakcją
Rada Północnoatlantycka: każdy celowy atak na infrastrukturę krytyczną sojuszników spotka się ze zjednoczoną reakcją
TVN24
Rada Północnoatlantycka: każdy celowy atak na infrastrukturę krytyczną sojuszników spotka się ze zjednoczoną reakcjąTVN24

Szwedzki prokurator Mats Ljungqvist poinformował, że wybuch gazociągu Nord Stream spowodował ładunek umieszczony na zewnątrz rury. Według dziennika "Expressen" oznacza to, że bomba mogła zostać podłożona z wykorzystaniem statku.

W połowie listopada prokuratura w Sztokholmie poinformowała po przeprowadzeniu badania miejsca wybuchów na dnie Morza Bałtyckiego, że przy gazociągu Nord Stream miał miejsce sabotaż. Śledczy zajęli "obce obiekty", na których znaleziono ślady materiałów wybuchowych.

W rozmowie z dziennikiem "Expressen" szwedzki prokurator Mats Ljungqvist poinformował o dalszych ustaleniach. - Wydaje nam się, że wiemy, co się wydarzyło na miejscu. (...) Wiemy też, jaki to materiał wybuchowy - stwierdził, nie ujawniając szczegółów.

- Nic nie wskazuje, aby wybuch nastąpił ze środka rury. To była siła z zewnątrz - podkreślił Ljungqvist.

Wyciek Nord Stream 1kustbevakningen.se

Gazeta, powołując się na opinię eksperta Hansa Liwanga ze Szwedzkiej Akademii Obrony, stawia tezę, że ładunek wybuchowy mógł zostać podłożony na dnie przy rurach za pomocą statku. Mniej prawdopodobna jest wersja z wykorzystaniem łodzi podwodnej, gdyż wymagałoby to większych zasobów oraz wiązałoby się z większym ryzykiem.

Na początku listopada amerykański portal Wired ujawnił analizę danych satelitarnych firmy SpaceKnow, które wykazały obecność dwóch dużych statków z wyłączonymi urządzeniami śledzącymi w rejonie rurociągu Nord Stream 2 kilka dni przed jego uszkodzeniem.

Uszkodzenia gazociągów Nord Stream

Do uszkodzeń gazociągów Nord Stream 1 i 2 doszło pod koniec września.

Operator Nord Stream 1, spółka Nord Stream AG, poinformowała na początku listopada, że znaleziono na morskim dnie dwa kratery o głębokości od trzech do pięciu metrów, będące pochodną eksplozji.

Dochodzenie w sprawie wybuchów prowadzi szwedzka prokuratura, a oddzielne badania miejsc uszkodzeń Nord Stream przeprowadziły również władze Danii i Niemiec.

Autorka/Autor:pp

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: kustbevakningen.se