Porwany w ubiegłym miesiącu w Nigerii Brytyjczyk nie żyje - poinformowało w poniedziałek brytyjskie Foreign Office. Po negocjacjach udało się uwolnić trójkę innych obywateli Wielkiej Brytanii.
Foreign Office poinformowało w komunikacie, że pomimo zaangażowania brytyjskiej ambasady i nigeryjskich władz Ian Squire został zabity. Udało się jednak uwolnić pozostałych trzech obywateli Wielkiej Brytanii.
Brytyjskie władze dodały, że nie mogą podać więcej szczegółów ze względu na śledztwo nigeryjskich władz.
"Wspieramy rodziny czworga Brytyjczyków, którzy zostali porwani 13 października w Nigerii" - napisano w oświadczeniu. "To z pewnością traumatyczny czas dla wszystkich dotkniętych osób, nasz zespół będzie nadal robił wszystko, co tylko się da" - dodano.
"Nasze myśli są teraz przy rodzinie i przyjaciołach Iana"
Rodziny czworga porwanych: Iana Squire'a, Alanny Carson, Davida Donovana i Shirley Donovan wydały oświadczenie, w którym przyznają, że ostatnie trzy tygodnie były dla nich bardzo ciężkie.
"Jesteśmy uszczęśliwieni i odczuliśmy ulgę, że Alanna, David i Shirley wrócili bezpiecznie do domu. Nasze myśli są teraz przy rodzinie i przyjaciołach Iana" - napisali.
W Nigerii żyli od lat
Portal telewizji BBC podaje, że Brytyjczycy zostali porwani 13 października około godziny 2 w nocy, kiedy bojownicy zaatakowali wioskę, w której mieszkali.
BBC podaje, że małżeństwo Donovanów mieszkało w Nigerii od 14 lat. Prowadzili organizację charytatywną New Foundations, która pomagała mieszkańcom żyjącym w Delcie Nigru.
Autor: pk//kg / Źródło: Reuters, BBC News