Niemiecka fregata w sierpniu popłynie do Azji. W drodze powrotnej przepłynie przez Morze Południowochińskie, będąc pierwszym niemieckim okrętem wojennym od 2002 roku, który przepłynie przez wody spornego akwenu.
Jak przekazał we wtorek niemiecki urzędnik cytowany przez agencję Reutera, fregata w czasie przepływania przez Morze Południowochińskie nie będzie wpływała bliżej niż 12 mil morskich od granic terytoriów państw, które toczą na tym akwenie spór o wpływy. 12 mil to według prawa międzynarodowego granica morza terytorialnego.
Będzie to pierwszy raz od 2002 roku, gdy niemiecki okręt wojenny przepłynie przez wody Morza Południowochińskiego.
Spór na Morzu Południowochińskim
Pekin zgłasza historyczne pretensje do 90 procent obszaru Morza Południowochińskiego, w tym do wód w świetle obowiązującego prawa międzynarodowego należących do okolicznych państw – Filipin, Wietnamu, Malezji i Brunei. Chiny na usypanych sztucznie wyspach utrzymują bazy wojskowe.
W styczniu amerykański sekretarz stanu Antony Blinken podkreślił, że USA wspierają państwa Azji Południowo-Wschodniej opierające się naciskom Pekinu na Morzu Południowochińskim. W lutym Manila i Waszyngton mają dyskutować na temat rozwijania współpracy w ramach obowiązującego między nimi paktu obronnego oraz podpisanego w 1998 roku traktatu Visiting Forces Agreement (VFA). Ten ostatni reguluje status i zasady rotacyjnego pobytu amerykańskich wojsk na terytorium Filipin. Morze Południowochińskie, przez które odbywa się tranzyt większości chińskich towarów, jest bogate w zasoby i ma strategiczne położenie. Stany Zjednoczone prowadzą tam regularne patrole, tzw. ćwiczenia swobody żeglugi. W ciągu ostatniego roku władze w Waszyngtonie oskarżały Pekin o wykorzystywanie pandemii Covid-19 do wzmacniania swojej obecności na tym akwenie.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Hauke-Christian Dittrich/dpa/PAP