Angela Merkel wspierała w piątek w Monachium chadeków przed niedzielnymi wyborami do niemieckiego parlamentu. Jest wielu ludzi, którzy zawsze bardzo późno podejmują decyzję - dodała kanclerz, namawiając do głosowania i wykorzystania ostatnich godzin przed nim.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel na piątkowym spotkaniu w Monachium kończącym kampanię przed niedzielnymi wyborami do Bundestagu wezwała CDU/CSU do pełnego wykorzystania ostatnich godzin przed głosowaniem, o czym poinformowała agencja dpa.
- Lokale wyborcze zostaną zamknięte za niecałe pięćdziesiąt godzin (…). Jest wielu ludzi, którzy zawsze bardzo późno podejmują decyzję – zauważyła kanclerz. - Dlatego wzywamy wszystkich jeszcze raz do wykorzystania tych godzin - apelowała.
Angela Merkel: tylko pracując wspólnie, jesteśmy silni
Merkel zwróciła się do honorowego przewodniczącego CSU Edmunda Stoibera i wspomniała ich wspólne śniadanie z roku 2002, podczas którego rozmawiali o przyszłym kanclerzu Niemiec. Kwestię kanclerstwa zostawiła wówczas swemu rozmówcy. Sama objęła tę funkcję w 2005 roku. Kanclerz powiedziała, że ją i Stoibera łączy "intensywna historia", a także to, że "nie obiady, a śniadania są dla obojga najważniejszym posiłkiem dnia".
- Pokazaliśmy, że mimo wszystkich napięć między CDU i CSU zawsze udawało nam się równoważyć różne interesy i okoliczności, ponieważ wiemy, że tylko pracując wspólnie, jesteśmy silni – kontynuowała. Dodała też, że "ponieważ nie jest obojętne, kto rządzi, zawsze wzajemnie mobilizowaliśmy siebie nawzajem do działania".
Merkel sięgnęła pamięcią do zjednoczenia Niemiec, wskazując, że "już w owym czasie nie było obojętne, kto sprawuje władzę".
Na koniec przywołała postać byłego kanclerza z ramienia SPD Gerharda Schroedera i jego słowa na temat euro, które nazwał "chorobliwym wcześniakiem". Jak przypomniała, za wprowadzeniem euro opowiedzieli się ówczesny minister finansów Theo Waigel (CSU) i kanclerz Helmut Kohl (CDU). - W obliczu wszystkich problemów utrzymywanie jedności Europy było słuszne – zakończyła Merkel.
Merkel była kanclerzem Niemiec przez prawie 16 lat. Kandydatami do tego urzędu są Armin Laschet (CDU/CSU), Olaf Scholz (SPD) i Annalena Baerbock (Zieloni).
Wybory do Bundestagu
Wyścig wyborczy pozostaje otwarty. W sondażu przeprowadzonym na zlecenie tygodnika "Der Spiegel" w dniach 16-23 września SPD ma 25-procentowe poparcie. 23 procent poparcia otrzymała koalicja CDU/CSU, 16 procent Zieloni, 12 procent FDP, 10 procent AfD. Zestawienie zamyka Lewica z 6 procentami poparcia.
Źródło: PAP