Niemcy zobowiązały się do zastąpienia czołgów, które przekazano Ukrainie. "Nie działa to tak, jak sobie wyobrażaliśmy"

Źródło:
PAP
Wyprodukowane w Niemczech czołgi Leopard 2A4
Wyprodukowane w Niemczech czołgi Leopard 2A4TVN24
wideo 2/3
Wyprodukowane w Niemczech czołgi Leopard 2A4TVN24

Musimy mieć odwagę przyznać, że nie działa on tak, jak to sobie wyobrażaliśmy - powiedziała szefowa komisji obrony w Bundestagu, odnosząc się do mechanizmu uzupełniania zapasów czołgów krajów partnerskich, w tym Polski, które dostarczają stare radzieckie modele Ukrainie. Niemcy zobowiązały się do takiego działania trzy miesiące temu. - Trudno potraktować to jako poważną propozycję po tym, jak w ciągu dwóch miesięcy dostarczyliśmy Ukrainie ponad 200 czołgów - skomentował w rozmowie ze "Spieglem" wiceszef polskiego MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.

Minęły już trzy miesiące, odkąd kanclerz Niemiec Olaf Scholz uruchomił nową procedurę dla dostaw ciężkiej broni na Ukrainę, tzw. Ringtausch, zgodnie z którą inne państwa mają dostarczyć Ukrainie swoje czołgi konstrukcji radzieckiej, ponieważ ukraińscy żołnierze są z nimi zaznajomieni i mają części zamienne. W zamian Niemcy uzupełniałyby zapasy państw dostawców ciężką bronią własnej produkcji.

Rząd negocjował to porozumienie z Polską, Czechami, Słowacją, Słowenią i Grecją. "13 tygodni później kraje te dostarczyły wiele (czołgów) na Ukrainę. Do tej pory nie otrzymały (w zamian) nic od Niemiec" - pisze w piątek "Rheinische Post".

"Pomysł wymiany ma sens, ale idzie to powoli i nie tak, jak sobie wyobrażaliśmy" - przyznaje w rozmowie z dziennikiem szefowa komisji obrony w Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann z liberalnej, współrządzącej Niemcami partii FDP.

"Łatwo sobie wyobrazić, co o takiej wymianie myśli Polska"

Ekspert opozycyjnej chadeckiej CDU ds. zagranicznych Roderich Kiesewetter ujawnił niedawno, że po trzech miesiącach "czasu do namysłu" rząd niemiecki zaproponował teraz Polsce dostawę 20 czołgów Leopard 2, ale z terminarzem dostaw przewidującym, że Polska otrzymywałaby od kwietnia 2023 roku po jednym czołgu, a od października 2023 roku po trzy w miesiącu.

"Łatwo sobie wyobrazić, co o takiej wymianie myśli Polska", która "od początku wojny dostarczyła Ukrainie już prawie 300 czołgów T-72" - pisze "Rheinische Post", cytując Kiesewettera. - Przegrywamy zaufanie, które budowaliśmy przez lata - ocenia chadek.

Strack-Zimmermann uważa, że z doświadczeń związanych z Ringtausch należy wyciągnąć wnioski. - Musimy mieć odwagę przyznać, że nie działa ona tak, jak sobie wyobrażaliśmy, a w razie potrzeby powinniśmy dostarczać (broń) bezpośrednio Ukrainie - mówi polityk.

Argument o ograniczonej przydatności zachodniego sprzętu dla Ukrainy z uwagi na brak przeszkolenia ukraińskich żołnierzy z jego obsługi obecnie również jawi się w innym świetle - dodaje, podkreślając, że "ukraińscy żołnierze udowodnili, jak szybko potrafią się uczyć obsługi nowego sprzętu, i trzeba to wziąć pod uwagę".

"Trudno potraktować to jako poważną propozycję"

- Niemieckie obietnice wymiany broni pancernej okazały się oszustwem - skomentował w piątek w rozmowie ze "Spieglem" wiceszef polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk. Jak podkreślił wiceminister, z polskiego punktu widzenia oferty Niemiec są "nie do przyjęcia", dlatego Polska stawia teraz na pomoc ze strony innych partnerów z NATO.

- Najpierw Niemcy zaoferowali Polakom czołgi starsze od tych, które przekazaliśmy Ukrainie. Takiej propozycji nie mogliśmy przyjąć, ponieważ nie jest naszym celem pogarszanie stanu naszego uzbrojenia i szkolenie naszych żołnierzy na sprzęcie z lat 60-tych - wyjaśnia Szynkowski vel Sęk i podkreśla, że Niemcy zaproponowały stronie polskiej "symboliczną liczbę czołgów".

- Trudno potraktować to jako poważną propozycję po tym, jak w ciągu dwóch miesięcy dostarczyliśmy Ukrainie ponad 200 czołgów - podkreślił. Jak dodał, z tego powodu Polska woli prowadzić rozmowy z innymi partnerami z NATO, "którzy naprawdę chcą nam w tym pomóc" - takimi jak USA czy Wielka Brytania, które już przekazują swoje czołgi do Polski.

Autorka/Autor:ft/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army photo by Pfc. Javon Spence

Tagi:
Raporty: