Niemcy zgodziły się przyjąć setki uchodźców, którzy utknęli we Włoszech - powiedział szef włoskiej dyplomacji Angelino Alfano. Posunięcie to może ożywić program kwotowej relokacji migrantów do krajów unijnych.
- Jak dotąd relokacja poniosła prawdziwe fiasko - powiedział Alfano telewizji Repubblica. - Ale dziś słyszymy, że od września setki uchodźców będą w stanie co miesiąc jechać do Niemiec. Jeśli wszystko pójdzie dobrze z Niemcami, sądzimy, że pójdzie również dobrze z innymi krajami - dodał.
Pomoc z północy
Włochy od początku 2014 roku przyjęły, jak wskazują oficjalne dane, ponad 420 tys. migrantów. Wielu stara się szybko wyjechać do bogatszych, dalej na północ położonych krajów europejskich. Jednak ograniczenia i utrudnienia na granicach spowolniły ten proces a włoskie obozy przejściowe i ośrodki dla uchodźców są zatłoczone.
Niemcy przyjęły jednak jeszcze więcej migrantów. W samym 2015 roku przybyszów było ponad milion. - Jeśli przyjmą jeszcze część naszych (uchodźców - red.), przesłanie będzie nad wyraz silne, ponieważ jeśli Niemcy mogą to zrobić, to mogą zrobić to również wszyscy inni, którzy dotychczas nie zdobyli się na tak wielki wysiłek - powiedział Alfano.
Za gotowość do przyjmowania migrantów kanclerz Angela Merkel spotyka się w swoim kraju z krytyką. Przeciwnicy polityczni wytykają jej zwłaszcza decyzję podjętą latem 2015 roku o całkowitym otwarciu granic dla przybyszów. Napływ obcych spowodował wzrost nastrojów nacjonalistycznych.
Problem z relokacją
Jednocześnie starania rządów Niemiec, Grecji, Włoch i Hiszpanii, aby rozłożyć obciążenie związane z napływem migrantów na całą UE, skończyły się fiaskiem. Komisja Europejska w ramach zmniejszenia presji na mające zewnętrzne granice państwa członkowskie, opracowała plan relokowania ich do innych krajów.
Z samych Włoch w ciągu dwóch lat miało zostać wysłanych do 40 tys. migrantów, ale jak dotąd do innych krajów unijnych trafiło ich jedynie kilkuset.
Do programu relokacyjnego kwalifikują się tylko Syryjczycy, Erytrejczycy i Irakijczycy. Tymczasem do Włoch i Hiszpanii masowo przedostają się głównie mieszkańcy Afryki Zachodniej, przez co nie mogą być wysyłani dalej.
Według najnowszych danych, w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku do Włoch dotarło tylko 3915 Erytrejczyków, 787 Syryjczyków i 686 Irakijczyków.
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP