- Nie może być tak, że Niemcy przypatrują się bezczynnie i bez komentarza jak prezydent USA Donald Trump rozkręca spiralę zbrojeń - powiedział we wtorek na wiecu w Trewirze kandydat SPD na kanclerza Martin Schulz, nawiązując do znajdujących się na terenie Niemiec amerykańskich magazynów z bronią atomową.
Schulz - główny rywal Angeli Merkel w wyborach, do których pozostał już tylko miesiąc - zapowiedział, że w przypadku zwycięstwa w wyborach do Bundestagu będzie dążył do usunięcia z Niemiec amerykańskich głowic.
- Jako kanclerz Republiki Federalnej Niemiec będę zabiegał o to, by magazynowana w Niemczech na terenie Nadrenii-Palatynatu broń atomowa USA została wycofana - oświadczył.
Niemcy "przypatrują się bez komentarza"
W bazie Bundeswehry Buechel na terenie Nadrenii-Palatynatu w zachodniej części Niemiec znajduje się według niepotwierdzonych informacji 20 sztuk amerykańskiej broni z głowicami atomowymi. Decyzja o użyciu tej broni należy do strony amerykańskiej.
W Buechel składowane są bomby termojądrowe B61. Inne kraje, w których się znajdują to Belgia, Holandia, Turcja, Włochy i Wielka Brytania.
Schulz zapowiedział ponadto, że w przypadku zwycięstwa kierowany przez niego rząd przedstawi nowe propozycje rozbrojeniowe. - Nie może być tak, że Niemcy przypatrują się bez komentarza i bezczynnie jak prezydent USA Donald Trump rozkręca spiralę zbrojeń - powiedział szef SPD, będący głównym rywalem kanclerz Angeli Merkel.
- Konflikt z Koreą Północną jest dowodem na to, że ograniczenie zbrojeń, a szczególnie rozbrojenie atomowe, są pilnie potrzebne - powiedział.
Schulz zarzucił Merkel, że chce przeznaczyć na zbrojenia dodatkowe 30 mld euro rocznie, by zrealizować postulowany przez NATO cel zwiększenia wydatków na wojsko do 2 proc. PKB.
- Odrzucamy tę spiralę zbrojeń - powiedział. Pieniądze powinny być przeznaczone na szkoły, rozwój obszarów wiejskich i poprawę infrastruktury - zaznaczył.
Niemiecki budżet obronny wynosi obecnie 37 mld euro rocznie, co stanowi 1,2 proc. PKB. Realizacja wyznaczonego przez NATO celu zwiększenia wydatków do 2 proc. PKB do 2024 roku oznaczałaby niemal podwojenie tej sumy. Kanclerz Angela Merkel i jej CDU deklarują "dążenie" do zwiększenia nakładów na obronność zgodnie z sugestiami Sojuszu.
Wybory do Bundestagu odbędą się 24 września.
Autor: adso / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: US Dep. of Defense