Część osób nie chciała założyć maseczek, lotu odmówili większej grupie. Lufthansa przeprasza ortodoksyjnych żydów

Źródło:
PAP, "Der Spiegel"
Samoloty Lufthansy na lotnisku we Frankfurcie
Samoloty Lufthansy na lotnisku we Frankfurcie
Reuters Archive
Samoloty Lufthansy na lotnisku we FrankfurcieReuters Archive

Linia lotnicza Lufthansa przeprosiła pasażerów – dużą grupę ortodoksyjnych żydów – której odmówiono lotu z Frankfurtu. Firma tłumaczy, że mimo próśb załogi, część osób odmówiła założenia masek ochronnych na czas lotu, a te są przez przewoźnika wymagane. Sytuacja urosła jednak do rangi incydentu, ponieważ personel Lufthansy postanowił w tej sytuacji wykluczyć z dalszego lotu wszystkie osoby, których wygląd wskazywał, że są ortodoksyjnymi żydami, a nie tylko osoby, które nie chciały założyć maseczek. Komisarz Hesji do spraw antysemityzmu Uwe Becker stwierdził, że "to dyskryminacja".

Lufthansa przeprosiła za incydent we wpisie na Twitterze. "Wydarzenia te nie są zgodne z naszymi wartościami" – wyjaśniła. Wcześniej kierownictwo niemieckich linii lotniczych było proszone o zajęcie stanowiska w tej sprawie między innymi przez Komisarza Hesji do spraw antysemityzmu Uwe Beckera.

Lufthansa: część pasażerów odmówiła założenia maseczek

Do incydentu doszło 4 maja na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Opisały go "Der Spiegel" i "Frankfurter Allgemeine Zeuting". Jak wyjaśnia Lufthansa, część pasażerów – mimo próśb załogi - odmówiła założenia masek chroniących przed zakażeniem koronawirusem. "FAZ", powołując się na pasażera samolotu Lufthansy z Nowego Jorku, napisał, że wszyscy pasażerowie, których można było zidentyfikować jako Żydów po kapeluszu i pejsach, a nie tylko ci konkretni pasażerowie, którzy źle się zachowali, zostali wykluczeni w czasie przesiadki we Frankfurcie nad Menem z dalszego lotu do Budapesztu.

W sumie do stolicy Węgier nie odleciało aż 120 osób - podaje "Der Spiegel".

W swoim wtorkowym oświadczeniu Lufthansa przekonuje, że incydent jest traktowany bardzo poważnie i że "trwają intensywne prace nad wyjaśnieniem sprawy". "Żałujemy, że nie pozwolono kontynuować podróży większej grupie, zamiast ograniczyć tę decyzję do pojedynczych osób" – dodaje Lufthansa.

"To dyskryminacja"

Uwe Becker - komisarz Hesji do spraw antysemityzmu - podkreślił, że do odpowiedzialności została pociągnięta cała grupa z powodu swojego wyglądu, wskazującego na wyznanie i pochodzenie. - To dyskryminacja. Sprawa jest poważna – podkreślił. - Coś takiego nie powinno się powtórzyć - dodał.

Autorka/Autor:js/adso

Źródło: PAP, "Der Spiegel"

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock