Kanclerz Niemiec Olaf Scholz stwierdził w poniedziałek w wywiadzie dla gazety "Muenchner Merkur", że Władimir Putin musi zaakceptować fakt, że w jego sąsiedztwie coraz bardziej zacieśnia się wspólnota demokracji i państw prawa.
"Putin najwyraźniej się boi, że iskra demokracji może roznieść się w Rosji. Dlatego od lat prowadzi politykę zmierzającą do rozpadu NATO i UE. Chce wrócić do polityki stref wpływów. Ale to mu się nie uda" - napisał w poniedziałek na Twitterze kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Scholz: w sąsiedztwie Rosji zacieśnia się wspólnota demokracji
Scholz w wywiadzie dla gazety "Muenchner Merkur", opublikowanym w poniedziałek także na stronie rządowej powiedział: "NATO nie jest zagrożeniem dla Rosji, a już na pewno nie jest nim Unia Europejska. Rosyjski prezydent musi zaakceptować fakt, że w jego sąsiedztwie coraz bardziej zacieśnia się wspólnota demokracji i państw prawa".
Zdaniem kanclerza "Putin wydaje się obawiać, że płomień demokracji może rozprzestrzenić się na jego kraj. Dlatego też od lat prowadzi politykę zmierzającą do rozpadu NATO i UE. Chce on podzielonej Europy i powrotu do polityki stref wpływów. Nie uda mu się to" - zaznaczył Scholz.
Źródło: PAP