Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz złożył przysięgę w Bundestagu. Wcześniej parlament wybrał lidera CDU na kanclerza, chociaż nastąpiło to dopiero w drugim głosowaniu.
Merz ślubował, że będzie "poświęcał swoje siły dla dobra narodu niemieckiego i "sumiennie wypełniał swoje obowiązki". Przysięgę zakończył słowami: -Tak mi dopomóż Bóg.
Odniesienie do Boga mogło być pominięte - z możliwości tej skorzystał poprzednik Merza, Olaf Scholza (SPD) w 2021 roku - zauważyła agencja dpa. Katolik Merz jednak go nie pominął - zgodnie z oczekiwaniami.
Wcześniej prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier wręczył mu akt nominacji.
Merz dopiero w drugim podejściu uzyskał wymaganą większość w Bundestagu. Kandydata trójpartyjnej koalicji CDU, CSU i SPD w tajnym głosowaniu poparło 325 posłów. Wymagana większość absolutna wynosiła 316 głosów.
Bezprecedensowa sytuacja
W pierwszym głosowaniu, przed południem, Merz nieoczekiwanie nie uzyskał wymaganej większości. Dostał tylko 310 głosów, 18 mniej, niż liczą kluby tworzące koalicję rządową.
Był to pierwszy taki przypadek w historii Republiki Federalnej Niemiec. Kluby CDU/CSU i SPD w porozumieniu z Zielonymi oraz Lewicą po kilkugodzinnych konsultacjach postanowiły zmienić większością dwóch trzecich regulamin Bundestagu, aby umożliwić przeprowadzenie ponownego głosowania w tym samym dniu. W przeciwnym razie konieczna byłaby trzydniowa przerwa.
Autorka/Autor: mjz/ads
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/FILIP SINGER