Niemcy dostarczą Ukrainie broń ciężką - zapowiedział rzecznik współrządzącej liberalnej partii FDP do spraw polityki obronnej Marcus Faber. Dodał, że zostało to uzgodnione z pozostałymi partiami rządzącej koalicji: SPD i Zielonymi. Informację o tym, że Niemcy dostarczą broń, przekazał także, cytowany przez Agencję Reutera, kanclerz Olaf Scholz.
Marcus Faber zapowiedział, że Niemcy szybko dostarczą na Ukrainę "ciężki sprzęt". "Cieszę się, że (...) udało nam się przekonać do tego naszych partnerów koalicyjnych" - napisał na Twitterze.
W kolejnym wpisie stwierdził, że "oczywiście, trzeba jeszcze podjąć decyzję i wprowadzić to w życie. Ale tam, gdzie jest taka zjednoczona wola, zawsze znajdzie się sposób".
Informację o tym, że Niemcy dostarczą więcej broni przekazał także, cytowany przez Reutersa, kanclerz Olaf Scholz.
Scholz: prezydent Steinmeier chciał pojechać na Ukrainę, to trochę irytujące
Szef niemieckiego rządu odniósł się także do sprawy ewentualnej wizyty prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera w ukraińskiej stolicy, do której nie doszło, bo - jak stwierdził niemiecki prezydent - "najwyraźniej Kijów tego nie chciał".
- Prezydent chciałby pojechać na Ukrainę i odwiedzić prezydenta (Ukrainy - red.) - powiedział Scholz. - Byłoby dobrze, gdyby go przyjął. Nie chcę komentować tego dalej. To trochę irytujące, mówiąc delikatnie - powiedział Scholz w rozmowie z niemieckim radiem RBB.
Źródło: Reuters, PAP