Przyszła szefowa niemieckiego MSZ: należy pilnie ożywić Trójkąt Weimarski

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Annalena Baerbock, która w nowym rządzie Niemiec zostanie ministrem spraw zagranicznych, udzieliła wywiadu "Spiegelowi". Pytana była o kryzys przy granicy polsko-białoruskiej. - Nie wolno dać się szantażować dyktatorom. Unia Europejska musi stać razem jako wspólnota wartości - powiedziała. Dodała, że Polska potrzebuje w tej sprawie europejskiej solidarności. Baerbock w rozmowie stwierdziła także, że "należy pilnie ożywić Trójkąt Weimarski".

Annalena Baerbock będzie pierwszą kobietą na tym stanowisku w historii Niemiec. W wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Spiegel" stwierdziła, że "silna niemiecka polityka zagraniczna może być tylko polityką europejską". - Należy pilnie ożywić Trójkąt Weimarski, Warszawa, Berlin i Paryż są kluczowe dla Europy. I choć mamy wiele kontrowersyjnych kwestii z polskim rządem, jedno jest pewne: potrzebujemy ścisłej współpracy z naszymi wschodnioeuropejskimi partnerami - powiedziała.

W kwestii gazociągu Nord Stream 2 Baerbock zauważyła, że jej krytyka gazociągu jest dobrze znana, ze względów geostrategicznych i polityki energetycznej. - Obecnie sytuacja jest jednak taka, że rurociąg nie może zostać uruchomiony. Federalna Agencja ds. Sieci właśnie zawiesiła certyfikację - stwierdziła.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE W TVN24 GO

"Nie wolno dać się szantażować dyktatorom"

Szefowa Zielonych obejmie stanowisko szefowej dyplomacji (zastępując Heiko Massa) w trudnej sytuacji międzynarodowej. Rosja mobilizuje wojska na granicy z Ukrainą i dostarcza mniej gazu do Europy. Na Białoruś ściągani są migranci. - To nie są łatwe czasy. Jesteśmy świadkami podwójnego szantażu ze strony Łukaszenki - oceniła Baerbock.

- Z jednej strony, uchodźcy są wykorzystywani do dzielenia Europy. Z drugiej strony, rząd chce być uznany przez Europejczyków za rozmówcę, mimo że tłumi opozycję. Nie wolno dać się szantażować dyktatorom. Unia Europejska musi stać razem jako wspólnota wartości. Dlatego słuszne jest zaostrzenie sankcji i dalsze wywieranie presji na reżim Łukaszenki - oświadczyła. Jednocześnie przyznała, że "dyplomacja oznacza również stałe dążenie do dialogu".

W wywiadzie zapytano o słuszność działań Polski, która nie zezwala migrantom na przekroczenie jej granicy. - Polska potrzebuje europejskiej solidarności - odpowiedziała Baerbock. - Ale oczywiście prawo międzynarodowe musi być również przestrzegane na zewnętrznych granicach Europy, to jasne - dodała.

Jej zdaniem jednak "nie ma prostego rozwiązania" tej sytuacji. Ale "ważne jest, aby Niemcy, Unia Europejska i Polska działały tu wspólnie" - powiedziała. - Unia Europejska musi być najwyższym priorytetem - zaznaczyła.

Nowy niemiecki rząd

W środę partie przyszłej koalicji rządowej SPD, Zielonych i FDP przedstawiły umowę koalicyjną. Wiadomo już, jakie ministerstwa przypadną poszczególnym partiom. Baerbock zostanie ministrem spraw zagranicznych. Lider Zielonych Robert Habeck będzie pełnił funkcję wicekanclerza i ministra ds. klimatu i gospodarki.

Były szef Zielonych Cem Oezdemir będzie w przyszłości kierował ministerstwem żywności i rolnictwa. Steffi Lemke, deputowana do Bundestagu i była sekretarz generalna zarządu krajowego partii, ma stanąć na czele ministerstwa środowiska. Minister ds. klimatu Nadrenii-Palatynatu Anne Spiegel ma zostać ministrem ds. rodziny.

Liberalna FDP już wcześniej nominowała na ministrów Christiana Lindnera (finanse), Volkera Wissinga (transport), Marco Buschmanna (sprawiedliwość) i Bettinę Stark-Watzinger (edukacja). Socjaldemokratyczna SPD chce poczekać do zjazdu partii na początku grudnia, by wskazać swoich ministrów. Nowym kanclerzem Niemiec ma zostać Olaf Scholz z SPD.

Autorka/Autor:akw

Źródło: PAP, tvn24.pl