Ambasador Ukrainy w Niemczech: koncert solidarności w Berlinie był "policzkiem dla Ukraińców"

Źródło:
PAP
Zełenski: Rosjanie utrzymują pod swoją kontrolą północną część obwodu kijowskiego
Zełenski: Rosjanie utrzymują pod swoją kontrolą północną część obwodu kijowskiegoTVN24
wideo 2/21
Zełenski: Rosjanie utrzymują pod swoją kontrolą północną część obwodu kijowskiegoTVN24

"Koncert solidarności dla Ukrainy" w Berlinie był "policzkiem dla Ukraińców" – ocenił we wtorek ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk. Do udziału w koncercie zorganizowanym w niedzielę przez prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera zaproszono bowiem artystów z Rosji. Zdaniem ambasadora "to świadoma polityka rządu federalnego, by budować relacje z Rosją nawet w trakcie trwania wywołanej przez nią wojny".

Melnyk, zaproszony przez prezydenta Steinmeiera na "Koncert solidarności dla Ukrainy", odmówił udziału, argumentując, że w wydarzeniu biorą udział "tylko rosyjscy soliści, żadnych Ukraińców". Uznał za afront zorganizowanie takiego wydarzenia "w samym środku rosyjskiej wojny przeciw ukraińskim cywilom".

"To nie była pomyłka ani brak taktu ze strony prezydenta federalnego, ale świadoma polityka rządu federalnego, by budować relacje z Rosją nawet w trakcie trwania wywołanej przez nią wojny" – ocenił Melnyk niedzielny koncert we wtorek na Twitterze.

Cerstin Gammelin, rzeczniczka prezydenckiej kancelarii, "wyraziła żal" z powodu nieobecności ambasadora Ukrainy. Wyjaśniała, że do udziału w koncercie zostali zaproszeni muzycy między innymi z Ukrainy, Rosji, Białorusi i Niemiec, którzy mieli wspólnie wykonać utwory kompozytorów ukraińskich, rosyjskich i polskich.

W niedzielę na Twitterze Melnyk oświadczył: "Dobry Boże, dlaczego prezydentowi federalnemu tak trudno jest zrozumieć, że dopóki rosyjskie bomby spadają na nasze miasta, a tysiące cywilów jest mordowanych w dzień i w nocy, my, Ukraińcy, nie jesteśmy w nastroju na 'wysoką kulturę rosyjską'. Basta".

Rakieta spada na Mikołajów (nagranie z 29 marca)
Rakieta spada na Mikołajów (nagranie z 29 marca)t.me/mykolaivskaODA

Zełenski: Niemcy popełniają błąd

W wywiadzie dla brytyjskiego "The Economist" prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skrytykował pragmatyczne i chłodne podejście Niemiec do pomocy Ukrainie, co w poniedziałkowym wydaniu opisał "Die Welt".

"Patrzą na wojnę na Ukrainie z zimnej, ekonomicznej perspektywy, zwracając dużą uwagę na skutki udzielanej pomocy dla siebie" – ocenił Zełenski postawę rządu federalnego. Podkreślił, że wpływ na postawę Niemiec mają utrzymywane od dawna relacje z Rosją.

"Myślę, że Niemcy popełniają obecnie błąd" – ocenił Zełenski. Jego zdaniem w trwającym konflikcie "Niemcy próbują działać jako mediator i balansować sytuację", co im się chwali, jednak z drugiej strony "od dawna utrzymują relacje z Rosją" i oceniają sytuację z punktu widzenia korzyści dla własnej gospodarki.

Niemcy "czasami" pomagają – przyznał Zełenski. Uważa jednak, że niemieccy politycy nie są zbyt aktywni, działają, "próbując się dostosowywać do rozwoju sytuacji". "Niemcy są bardziej pragmatyczne niż jakikolwiek inny kraj" – dodał Zełenski.

"Myślę, że Niemcy popełniają dzisiaj błąd. To pokazuje też historia stosunków Niemiec z Rosją" – ocenił i podsumował, że na szczęście "są inne kraje, mniejsze kraje, które w pełni nas wspierają". Jako przeciwwagę do postawy Niemiec Zełenski wskazał na Wielką Brytanię, która – jak podkreślił - "w pełni popiera Ukrainę i jest po naszej stronie".

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO:

Autorka/Autor:js/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images Europe

Tagi:
Raporty: