"Oburzeni" zjawili się na placu św. Piotra, aby protestować przeciw Kościołowi katolickiemu. Jeden z nich wspiął się na świąteczną choinkę i został zatrzymany przez policję. Reszta próbuje rozbić obóz na placu. Wznosili okrzyki: "Nie dla przemocy!", "Skorumpowany Kościół", "Niech Watykan płaci podatki tak, jak wszyscy" oraz hasła przeciwko papieżowi.
Na manifestacji zorganizowanej na Placu świętego Piotra stawiła się grupę kilkudziesięciu osób z różnych krajów. Wśród demonstrantów dominowali ludzie mówiący po hiszpańsku. Łącznie zatrzymano trzech tzw. oburzonych, w tym dwóch Francuzów.
Podczas wiecu na Placu świętego Piotra tzw. indignados ogłosili, że nie opuszczą go, dopóki ich towarzysze nie zostaną zwolnieni. Oświadczyli ponadto, że wdrapanie się na świąteczne drzewko nie może być karane zatrzymaniem, lecz najwyżej grzywną.
To pierwsza demonstracja przedstawicieli obywatelskiego ruchu oburzonych w Watykanie. Niektórzy z nich przynieśli namioty. Do Watykanu wysłano policyjne posiłki.
Źródło: PAP