Paul Royle, który w 1944 roku wraz z 75 innymi aliantami uciekł z nazistowskiego obozu jenieckiego w Żaganiu, zmarł w Australii w wieku 101 lat. Historia tej "wielkiej ucieczki" zainspirowała twórców filmu ze Stevem McQueenem w jednej z głównych ról.
Paul Royle zmarł w wyniku komplikacji po operacji biodra - poinformował syn 101-latka, Gordon. Oznacza to, że z 75 jeńców, którym w 1944 roku udało się uciec z nazistowskiego obozu Stalag Luft III w Żaganiu dla zatrzymanych lotników sił alianckich, żyje tylko jeden - Dick Churchill, który mieszka w Wielkiej Brytanii i ma 90 lat.
Sprytny plan
Zadaniem Paula Royle'a podczas organizacji ucieczki było wynoszenie ziemi, wykopanej z tunelu. Przydała mu się wiedza o minach i materiałach wybuchowych, którą zdobył podczas studiów inżynierskich.
- Pod zwykłymi spodniami nosiliśmy wykonane z materiału długie, cienkie rurki, które przypominały kalesony - opowiadał Royle w wywiadzie dla tabloidu "The Sunday Mercury" w 2008 roku. - Do dołu nogawki była przywiązana cienka linka. Gdy się ją podciągało, można było z tych "kalesonów" wysypać ziemię, przechadzając się po obozie.
Ucieczka i śmierć
Paul Royle był jednym z 76 alianckich lotników, którym udało się uciec z obozu przez kopany od miesięcy tunel. Jeńcy uciekali parami, by zmylić pościg. On i jego towarzysz zostali złapani w jednej z wsi, dzień po ucieczce.
Tylko trzem uciekinierom udało się pozostać na wolności. 50 aliantów zostało straconych, w tym mężczyzna, który uciekał wraz z Roylem.
"Nie wiem, czemu przeżyłem"
Paul Royle wspominał w jednym z wywiadów, że nigdy nie zrozumiał, w jaki sposób Niemcy podejmowali decyzję o tym, którego z uciekinierów zabić.
- Rzeczywistość nie docierała do mnie. Nie miałem pojęcia, dlaczego to nie ja zostałem wytypowany do egzekucji - opowiadał.
Paul Royle i inni jeńcy zostali uwolnieni z obozu w 1945 roku. Wyjechał do Wielkiej Brytanii.
Książka inspiracją
W 1950 roku inny były australijski jeniec obozu w Żaganiu napisał książkę o wydarzeniach, w których brał udział. "Wielka ucieczka" zainspirowała twórców nakręconego w 1963 roku filmu ze Stevem McQueenem, Jamesem Garnerem, Davidem Attenboroughem i Charlesem Bronsonem w rolach głównych.
Twórcy dość swobodnie potraktowali historię ucieczki. W rzeczywistości np. scena przeskakiwania płotu z drutu kolczastego na motocyklu przez Steve'a McQueena nie miała miejsca.
W 2014 roku Paul Royle przyznał, że nie lubił filmu. - Nie było wtedy motocykli - mówił w rozmowie z Australian Broadcasting Corporation. - Nie było też z nami Amerykanów, którzy zostali przetransferowani do innego obozu przed ukończeniem tunelu - podkreślał.
Bogate życie
Gordon Paul Royle urodził się 17 stycznia 1914 roku w australijskim Perth. Pod koniec lat 30. trafił do brytyjskich sił powietrznych Royal Air Force. Jego samolot został zestrzelony podczas pierwszej misji w 1940 roku. Wkrótce trafił do niewoli.
Po wojnie zamieszkał w Wielkiej Brytanii, jednak wkrótce przeprowadził się do Australii. Był dwukrotnie żonaty, miał pięcioro dzieci, ośmioro wnucząt i dwoje prawnucząt.
Był inżynierem i pracował przy budowie wielkich konstrukcji na całym świecie. Gdy w wieku 66 lat przeszedł na emeryturę, osiadł w rodzinnym Perth.
Autor: asz//gak / Źródło: "The New York Times"
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu