Ostatnie pożegnanie brata papieża seniora. "Ludzie przesyłają nam wyrazy sympatii, modlą się"

Żałobnicy, ubrani w maski i przyłbice, by chronić się przed zakażeniem koronawirusem, pojawili się we wtorek w kościele kolegiackim św. Jana w Ratyzbonie, gdzie wystawiono trumnę z ciałem księdza Georga Ratzingera - donosi Agencja Reutera.

Brat Benedykta XVI, który przez 30 lat był kapelmistrzem w katedrze ratyzbońskiej i kierownikiem chóru chłopięcego Regensburger Domspatzen, zmarł 1 lipca w wieku 96 lat. - Otrzymaliśmy kondolencje z całego świata. Ludzie przesyłają nam wyrazy sympatii, modlą się za Georga Ratzingera, ale także za jego brata, emerytowanego papieża - powiedziała rzeczniczka miejscowej diecezji Julia Waechter.

Uroczystości pogrzebowe Ratzingera odbędą się w środę. Kapłan nie zostanie pochowany w rodzinnym grobie na cmentarzu w Ziegetsdorf, ale na cmentarzu katedralnym w Ratyzbonie w grobie należącym do fundacji chóru katedralnego Domspatzen - podała niemiecka agencja katolicka KNA.

- Liczba osób wpuszczonych do katedry będzie jutro oczywiście ograniczona w związku z koronawirusem. Ale chcemy dać jak największej liczbie ludzi szansę, by się pożegnać. Dlatego wystawiono dziś trumnę, by wszyscy mogli przyjść - powiedziała Waechter.

Jak przypomina Agencja Reutera, w ostatnich latach życia starszy Ratzinger znalazł się w cieniu krytyki po tym, jak pojawiły się zarzuty o molestowanie części nieletnich chórzystów przez personel chóru. Duchowny zawsze utrzymywał, że nie wiedział o tych nadużyciach.

- Nigdy nie śpiewałem pod skrzydłami większego mistrza - powiedział we wtorek były chórzysta Reinhard Kreuzinger, cytowany przez Agencję Reutera. Jak dodał, Ratzinger "zabrał (chór - red.) Domspatzen w świat". - O cokolwiek jest oskarżany, nie jestem w stanie tego pojąć. On był dzieckiem swoich czasów - dodał mężczyzna.

George i Benedykt Ratzingerowie wstąpili do seminarium razem w styczniu 1946 roku. Obaj służyli w niemieckiej armii w trakcie drugiej wojny światowej.

Papież senior złożył bratu ostatnią wizytę pod koniec czerwca, opuszczając Watykan po raz pierwszy od swojej rezygnacji w 2013 roku. Podróż emerytowanej głowy Kościoła do jego macierzystej Bawarii, która była zaskoczeniem, biorąc pod uwagę jego coraz słabsze siły, zorganizowano w trybie pilnym na wiadomość o znacznym pogorszeniu się stanu zdrowia księdza Ratzingera.

Benedykt XVI zatrzymał się w gmachu seminarium w Ratyzbonie, nie pokazywał się publicznie, większość czasu spędzał w domu brata, a tamtejsza diecezja apelowała do wiernych o uszanowanie prywatnego charakteru jego wizyty. Była ona, jak podkreślano, pożegnaniem obu braci, którzy zawsze byli ze sobą bardzo związani, regularnie się spotykali i razem otrzymali święcenia kapłańskie 29 czerwca 1951 roku. Ratzingerowie pozostawali w bliskich relacjach także w trakcie pontyfikatu Benedykta XVI.