W całej Hiszpanii demonstrowali w sobotę późnym wieczorem przeciwnicy monarchii, domagając się referendum w sprawie ustroju kraju. Demonstracje, do udziału w których zachęcały ugrupowania lewicowe, odbyły się w około 40 miastach.
W demonstracji w Madrycie, według jej organizatorów, uczestniczyło około 15 tysięcy osób. Policja mówi o 4 tysiącach demonstrantów.
Podobne manifestacje zorganizowano także w Barcelonie, Walencji, Bilbao i wielu innych hiszpańskich miastach. Demonstranci domagali się przeprowadzenia referendum, w którym Hiszpanie mogliby zdecydować, czy chcą utrzymania monarchii, czy też wprowadzenia ustroju republikańskiego. Lider ugrupowania Zjednoczona Lewica (IU) Cayo Lara zapowiedział w sobotę złożenie w parlamencie wniosku w sprawie referendum.
Wniosek ten będzie miał jednak niewielkie szanse, bo zarówno rządząca konserwatywna Partia Ludowa (PP), jak i opozycyjni socjaliści są za utrzymaniem monarchii.
Abdykacja króla
W poniedziałek król Juan Carlos niespodziewanie zapowiedział swoją abdykację.
Dzień później rząd Hiszpanii zatwierdził projekt ustawy, która umożliwi abdykację 76-letniemu monarsze, a jego synowi Filipowi przejęcie tronu.
Ustawę musi jeszcze przyjąć parlament. Oczekuje się, że głosowanie przebiegnie bez niespodzianek. Proklamowanie nowego monarchy, Filipa VI, nastąpi prawdopodobnie 19 czerwca.
Autor: MAC//rzw / Źródło: PAP