Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz powiedział dziennikarzom, że nie ma merytorycznych podstaw do krytyki NATO przedstawionej przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Polski minister w środę uczestniczył w Brukseli w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów Sojuszu.
Polski minister był pytany czy ta sprawa została poruszona na spotkaniu. - Odniosłem wrażenie, że jednak dominowały takie wezwania do jedności, demonstracji jedności sojuszniczej. Nie było bezpośredniej krytyki, aczkolwiek (było - red.) podkreślanie faktu, że powinniśmy być zjednoczeni wobec zagrożenia, jakie mamy ze strony Rosji - powiedział.
Czaputowicz zaznaczył, że wywiad Macrona na pewno został dostrzeżony i przyjęty krytycznie. Jak powiedział, podczas spotkania w środę zwrócił uwagę m.in. na zwiększenie obecności wojskowej USA na terytorium Sojuszu. Dodał, że ten fakt przeczy tezie o rzekomym braku zainteresowania USA bezpieczeństwem europejskim. - Myślę, że nie ma merytorycznych podstaw do krytyki Sojuszu Północnoatlantyckiego przedstawionej przez prezydenta Macrona - powiedział minister.
"Ministrowie zgodzili się, że Sojusz odniósł sukces"
Jak powiedział, głównym tematem środowego spotkania były przygotowaniu do szczytu NATO w Londynie, który zaplanowany jest na 3-4 grudnia. Szczyt ma być poświęcony skuteczności Sojuszu, a także ocenie jego 70-letniej historii.
- Ministrowie zgodzili się, że Sojusz odniósł sukces, że adaptuje się do nowych wyzwań. Powinniśmy natomiast zachować w przyszłości sojuszniczą jedność, odpowiednio dzielić koszty funkcjonowania Sojuszu i wypracować też odpowiednią politykę wobec wyzwań. Tym wyzwaniem jest Rosja, jej agresywna polityka wobec sąsiadów - wskazał.
Jak powiedział, utrzymanie transatlantyckiej jedności NATO jest kluczowe dla bezpieczeństwa państw europejskich, także państw Sojuszu położonych na jego wschodniej flance.
Autor: ft/adso / Źródło: PAP