Niezwykle spokojne szwajcarskie Davos stanęło w obliczu niecodziennego protestu. Przed budynkiem, gdzie odbywa się Światowe Forum Ekonomiczne, pojawiły się trzy działaczki ukraińskiego FEMEN. Rozebrane do pasa kobiety wykrzykiwały hasła, w których domagały się większego udziału płci pięknych w rządach na całym świecie i chciały zwrócić uwagę na los biednych.
Ukrainki nie zdołały przedostać się bezpośrednio przed centrum kongresowe, ponieważ droga była zablokowana przez policję i prowizoryczne płoty przygotowane na protesty antyglobalistów. Po kilku minutach przepychanek z funkcjonariuszami i prób sforsowania płotu kobiety zostały zaaresztowane.
Działaczki FEMEN, które dotychczas występowały niemal wyłącznie na Ukrainie, w ostatnim roku zaczęły przeprowadzać także akcje zagraniczne. Były już w Polsce aby protestować przeciw Euro 2012 (jako powodu gwałtownego wzrostu prostytucji) i na Białorusi, aby ubiegać się o prawa człowieka.
Ruch istnieje od 2008 roku. W ramach swej najgłośniejszej akcji "Ukraina to nie burdel" walczy z seksturystyką i prostytucją.
Źródło: PAP