Wyrok jest surowy, a sentencja enigmatyczna - mowa o zbrodniach przeciwko Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej. Co kryje się za tym stwierdzeniem nie wie nikt, ale nie zmienia to faktu, że amerykański misjonarz musi spędzić w północnokoreańskim więzieniu 15 lat.
Źródło: tvn24