Podczas szczytu G7 Stany Zjednoczone wyraziły zgodę na szkolenie ukraińskich pilotów w obsłudze amerykańskich samolotów wielozadaniowych F-16. Kreml ocenił, że przekazanie tych myśliwców Ukrainie to "kolosalne ryzyko" dla państw zachodnich, które może doprowadzić do eskalacji wojny. Na to oświadczenie strony rosyjskiej odpowiedział w niedzielę prezydent USA Joe Biden, zapytany przez dziennikarzy o słowa płynące z Moskwy.
Prezydent USA Joe Biden na niedzielnej konferencji prasowej poinformował, że podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i jego sztabem po szczycie G7 w Hiroszimie przekazał mu, że "USA wraz z sojusznikami i partnerami rozpoczną szkolenia ukraińskich pilotów na myśliwcach czwartej generacji, w tym F-16".
Pytany, czy dostarczenie tych maszyn Ukrainie nie spowoduje eskalacji wojny, Biden odparł, że otrzymał "kategoryczne zapewnienie" od Zełenskiego, że Ukraińcy nie wykorzystają myśliwców F-16 do ataków na cele w Rosji. Dodał, że samoloty będą mogły być jednak użyte przeciwko wojskom rosyjskim w Ukrainie.
Kreml o "kolosalnym ryzyku". Reakcja prezydenta USA
Joe Biden został również poproszony o komentarz do wypowiedzi wiceministra spraw zagranicznych Rosji Aleksandra Gruszki, który stwierdził w sobotę, że kraje zachodnie poniosą "kolosalne ryzyko", jeśli przekażą Ukrainie myśliwce F-16.
- Widzimy, że państwa zachodnie nadal trzymają się scenariusza eskalacji. Wiąże się to z kolosalnym ryzykiem dla nich samych - mówił Gruszko. - Zostanie to uwzględnione we wszystkich naszych planach. Mamy wszystkie niezbędne środki, by osiągnąć cele, które sobie wyznaczyliśmy - dodał.
- Jak odpowie pan na oświadczenie Kremla, który nazwał ten ruch "kolosalnym ryzykiem"? - zapytał Bidena jeden z dziennikarzy pod koniec niedzielnej konferencji. - Dla nich jest - odparł prezydent USA, odnosząc się do stanowiska Rosjan.
Temat myśliwców F-16 na szczycie G7
Podczas szczytu G7 Stany Zjednoczone wyraziły zgodę na szkolenie ukraińskich pilotów w obsłudze amerykańskich samolotów wielozadaniowych F-16. Projekt poparły między innymi Wielka Brytania, Francja, Belgia, Holandia, Dania i Portugalia. Zełenski wyraził przekonanie, że jego kraj otrzyma F-16 od swych zachodnich partnerów. Przy tym, na konferencji prasowej zastrzegł, że Kijów nie wie, ile samolotów mógłby w przyszłości otrzymać.
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak zapowiedział, że szkolenia ukraińskich pilotów w obsłudze F-16 rozpoczną się w miesiącach letnich.
W piątek agencja AP powiadomiła, że prezydent USA poparł podczas nieoficjalnych rozmów na marginesie szczytu G7 inicjatywę szkoleń ukraińskich pilotów w obsłudze amerykańskich samolotów F-16. Jak dodano, treningi, które rozpoczną się w ciągu kilku miesięcy, prawdopodobnie zostaną przeprowadzone w Europie.
Biden miał też oznajmić w rozmowach z przywódcami pozostałych krajów G7, że szczegółowe decyzje w sprawie ewentualnego przekazania F-16 Ukrainie (kiedy to się odbędzie, ile samolotów zostanie udostępnionych i kto konkretnie je dostarczy) zapadną również w ciągu najbliższych miesięcy, gdy będą już trwały szkolenia pilotów.
Źródło: Reuters, tvn24.pl, PAP