Muzułmańskie Święto Ofiarowania w cieniu pandemii

Źródło:
PAP

W piątek muzułmanie na całym świecie obchodzili swoje najważniejsze święto - Id al-Adha, czyli Święto Ofiarowania. W wielu krajach zbiorowe modlitwy i zgromadzenia w meczetach zostały zakazane, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Trwające cztery dni Święto Ofiarowania upamiętnia gotowość proroka Ibrahima (Abrahama) do złożenia w ofierze swojego syna na polecenie Boga. Podobnie jak w przekazie biblijnym Bóg ocalił dziecko i pozwolił Ibrahimowi zabić w zamian baranka.

Id al-Adha w afgańskim DżalalabadziePAP/EPA/GHULAMULLAH HABIBI

Zgodnie z tradycją wierni składają więc ofiary z kóz, krów czy owiec i spożywają część ich mięsa w gronie rodzinnym, a część oddają potrzebującym.

Podobnie jak w maju, podczas święta Id al-Fitr, kończącego Ramadan, w Egipcie, Syrii, Iraku, krajach Zatoki Perskiej czy Kosowie zakazano wstępu do meczetów w celu odprawienia o świcie tradycyjnej modlitwy, która zwykle gromadzi tłumy w świątyniach i na ulicach.

Pomimo ograniczeń i ostrzeżeń władz krajowych, a także zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia, by przestrzegać ekstremalnych środków higieny podczas rytualnego uboju zwierząt, ci, których było na to stać, nie zrezygnowali z tradycji.

Mniej tłumów na ulicach

Jak relacjonuje agencja EFE, w stolicy Egiptu, Kairze, tłumów było zauważalnie mniej z powodu obaw przed infekcją, jednak w robotniczych dzielnicach ulice były czerwone od krwi, podobnie jak w poprzednich latach.

Tymczasem w niektórych krajach, np. w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Indonezji, władzom udało się przekonać znaczną część populacji do płacenia profesjonalnym rzeźnikom i zamawiania gotowych porcji do domu.

Agencje podkreślają, że pandemia zepchnęła miliony ludzi na całym świecie na skraj ubóstwa, utrudniając wielu wiernym wypełnienie religijnego zalecenia kupowania żywych zwierząt i dzielenia się ofiarą z innymi.

W Libanie, w wyniku kryzysu gospodarczego i szalejącej inflacji, tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na zakup jagnięcia za cenę 300 dolarów. - Nie możemy kupić mięsa ani owoców, tak jak kiedyś, kupujemy na przykład dwa lub trzy banany i dzielimy się nimi - powiedziała EFE 47-letnia Fatima, matka trójki dzieci.

Autorka/Autor:tmw/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/GHULAMULLAH HABIBI