Prorosyjscy separatyści nie pozwalają obserwatorom OBWE na monitorowanie procesu wycofywania ciężkiego uzbrojenia z linii walk na wschodzie Ukrainy, co oznacza, że łamią porozumienia pokojowe z Mińska – oświadczył szef ukraińskiego MSZ Pawło Klimkin.
Minister uczestniczył w posiedzeniu tzw. gabinetu wojennego przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy, który powołano w lutym dla koordynacji działań w sferze obronności i bezpieczeństwa państwa. Klimkin zapewnił, że Ukraina wypełnia porozumienia o wycofaniu swojej artylerii tak, jak przewidują to mińskie ustalenia pokojowe.
Profanacja porozumień
- Przedstawiciele Doniecka i Ługańska (separatystycznych republik ludowych – donieckiej i ługańskiej, DRL i ŁRL) nie dopuszczają przedstawicieli misji monitoringowej OBWE do obserwowania wycofywania uzbrojenia, przekształcając większą część tego procesu w profanację – powiedział dziennikarzom. - Proces ten powinien odbywać się pod ścisłą kontrolą OBWE, każdy krok powinien być oceniany przez wspólnotę międzynarodową, gdyż ani Ukraina, ani świat nigdy nie dążyli do profanacji mińskich ustaleń – dodał.
Klimkin zapowiedział, że realizacja porozumień z Mińska będzie tematem posiedzenia RBNiO, które ma się odbyć w najbliższych dniach.
"Ukraina dotrzymuje porozumienia"
W niedzielę przedstawiciel RBNiO Andrij Łysenko przekazał, że Ukraina zakończyła ostatni etap wycofywania artylerii z linii konfliktu, co obserwowali wysłannicy OBWE. Dzień wcześniej o wycofaniu ciężkiego uzbrojenia poinformowali także separatyści, jednak doniesień tych OBWE nie skomentowała.
Zgodnie z zawartymi 12 lutego w Mińsku porozumieniami pokojowymi, na wschodniej Ukrainie od 15 lutego miało obowiązywać zawieszenie broni. Następnie z obu stron linii walk w ciągu 14 dni miało być wycofane ciężkie uzbrojenie i wytyczona strefa buforowa o szerokości od 50 do 70 km. Termin ten nie został dotrzymany.
Autor: mm//gak / Źródło: PAP