Oficjalna nota Waszyngtonu dotarła do Moskwy. Układ z 1987 roku zawieszony


Waszyngton oficjalnie poinformował Moskwę o zawieszeniu przestrzegania układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (INF) i rozpoczęciu procedury wycofania się z tego traktatu - napisano w sobotnim oświadczeniu MSZ Rosji.

"2 lutego Stany Zjednoczone Ameryki za pomocą noty Departamentu Stanu oficjalnie poinformowały Federację Rosyjską o zawieszeniu swojego udziału w dwustronnym układzie o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu z 1987 roku i rozpoczęciu procesu wycofywania się z niego" - napisano.

Rosja mówi o "destrukcyjnym stanowisku", sama układu nie przestrzega

MSZ dodał, że Waszyngton podkreślił, że już nie jest zobligowany zapisami układu i może przystąpić do opracowania, produkcji i rozmieszczania uzbrojenia, zakazanego przez to porozumienie. Wskazano, że Moskwa jest otwarta na dialog w sprawie układu INF, jeśli USA "zmienią swoje destrukcyjne stanowisko i powrócą do jego przestrzegania".

Wcześniej w sobotę prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że Rosja wstrzymuje swój udział w traktacie INF w odpowiedzi na działania USA. Zalecił również zaprzestanie przez resorty obrony i dyplomacji prób inicjowania rozmów z Waszyngtonem na temat tego układu.

USA powiadomiły w piątek, że zawieszają przestrzeganie układu INF i za pół roku wycofają się z niego, jeśli Rosja nie zacznie się stosować do jego zapisów. W sobotę upływa termin 60-dniowego ultimatum, postawionego Moskwie przez Waszyngton w kwestii realizowania wymogów traktatu.

USA twierdzą, że wbrew układowi, podpisanemu w 1987 roku w Waszyngtonie przez przywódców USA i ówczesnego ZSRR, Ronalda Reagana i Michaiła Gorbaczowa, Rosja weszła w posiadanie nowych pocisków manewrujących dalekiego zasięgu SSC-8. Rosja odpiera te zarzuty. INF zakazuje sygnatariuszom posiadania lądowych pocisków balistycznych i manewrujących o zasięgu od 500 do 5,5 tys. kilometrów.

Autor: kris/adso / Źródło: PAP