MSZ dementuje, jakoby Polska mogła "przegrać" sprawę Katynia przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Według doniesień jednego z rosyjskich dziennikow, europejscy sędziowie mieli orzec, iż Rosja nie ponosi winy za masową egzekucję Polaków w 1940 roku. Tyle, że Trybunał zajmuje się inną kwestią. Bronisław Komorowski doniesienia z Rosji określił jako "rzecz absolutnie niemożliwą".
- Przedmiotem postępowania nie jest to, czy Rosja ponosi odpowiedzialność za zbrodnię katyńską. Chodzi o to, w jaki sposób władze Rosji postępowały wobec rodzin ofiar Katynia od lat 90-tych - powiedział wiceszef MSZ Maciej Szpunar, komentując doniesienia medialne z Rosji.
Niemożliwe orzeczenie?
Do informacji dziennika "Moskowskije Nowosti" odniósł się również Bronisław Komorowski. - Wydaje mi się rzeczą absolutnie niemożliwą, aby te informacje, które przyszły z prasy rosyjskiej, mogły zyskać walor "smutnej" prawdy - powiedział w czwartek dziennikarzom prezydent, który wcześniej złożył kwiaty pod krzyżem katyńskim na warszawskich Powązkach.
Komorowski mówił też o "niepewności, lekkiej konsternacji" z powodu informacji, która przyszła z prasy rosyjskiej "o podobno już jakby zapowiadanych decyzjach Trybunału w Strasburgu".
Wydaje mi się rzeczą absolutnie niemożliwą, aby te informacje, które przyszły z prasy rosyjskiej, mogły zyskać walor "smutnej" prawdy. Bronisław Komorowski
Przeciek z Trybunału
Dziennik "Moskowskije Nowosti", powołując się na anonimowe źródła w Strasburgu, poinformował w czwartek, że zgodnie z orzeczeniem trybunału Rosja nie ponosi winy za masową egzekucję Polaków w 1940 r. pod Katyniem. Artykuł na ten temat zatytułowano "Za Stalina nie odpowiadamy".
- Polska strona prawie całkowicie przegrała tę sprawę, jednak rosyjskie władze nie powinny jeszcze świętować zwycięstwa - podkreślają "Moskowskije Nowosti". Wyjaśniają, że ETPCz skonstatował, iż Rosja w istotny sposób naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka w części zobowiązującej ją do współpracy z Trybunałem. Wyrok miał też zapaść przewagą tylko jednego głosu i będzie można wnieść o jego rewizję.
Gazeta zauważa jednak, że "nie uznając rosyjskich władz za winne egzekucji, ETPCz jednak obarczył je winą za nieludzkie traktowanie niektórych spośród skarżących". - Dotyczy to tych bliskich krewnych pomordowanych, którzy pozostawali w niewiedzy na temat miejsca pobytu represjonowanych i ich losu - wyjaśnia dziennik.
Oficjalnie wyrok zostanie ogłoszony 16 kwietnia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Muz. Kaytńskie