Współpracownicy Nawalnego uznani w Moskwie za "ekstremistów". "Rosja boi się wolnych głosów"

W Rosji skazano czterech dziennikarzy: Siergieja Karelina, Konstantina Gabowa, Antoninę Faworską i Artioma Krigera
Sąd w Moskwie skazał czterech rosyjskich dziennikarzy
Źródło: TVN24

Sąd w Moskwie skazał na kary ponad pięciu lat więzienia czworo niezależnych dziennikarzy. Oskarżono ich o związki z założoną przez Aleksieja Nawalnego fundacją. Szczegóły śledztwa nie są znane, a proces odbył się za zamkniętymi drzwiami. Na wydarzenia w Moskwie zareagowała Komisja Europejska.

Skazanymi przez rosyjski sąd są Antonina Faworska, Siergiej Karelin, Konstantin Gabow i Artiom Kriger. Wszyscy oskarżeni zostali o udział w działalności "organizacji ekstremistycznej", za którą uznana została Fundacja Przeciw Korupcji (FBK), założona przez znanego opozycjonistę Aleksieja Nawalnego. Śledczy twierdzili, że dziennikarze uczestniczyli w przygotowaniu materiałów FBK, ale nikt z nich nie przyznał się do winy. 

Siergiej Karelin, Konstantin Gabow, Antonina Faworska i Artiom Kriger w moskiewskim sądzie
Siergiej Karelin, Konstantin Gabow, Antonina Faworska i Artiom Kriger w moskiewskim sądzie
Źródło: YURI KOCHETKOV/PAP/EPA

Nawalny organizował w Rosji wielotysięczne demonstracje antyrządowe i otwarcie sprzeciwiał się rządom Putina. Został aresztowany w styczniu 2021 roku na lotnisku w Moskwie, gdy wrócił z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia. Zmarł w lutym 2024 roku w kolonii karnej w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym na północy Rosji. 

CZYTAJ TAKŻE: ONZ: życie ponad dwóch tysięcy więźniów politycznych w Rosji poważnie zagrożone

Kim są skazani?

Faworska przed inwazją rosyjską na Ukrainę zajmowała się teatrem. Po wybuchu wojny dołączyła do wolontariuszy pomagających uchodźcom z Ukrainy. Potem dołączyła do niezależnego portalu "Sotavision" i jako dziennikarka relacjonowała procesy liderów opozycji: Ilji Jaszyna, Władimira Kara-Murzy, obrońcy praw człowieka Olega Orłowa, a także artystek Żeni Berkowicz i Swietłany Petrijczuk.

Obecna była na niemal wszystkich posiedzeniach sądowych, które odbywały się w związku ze skargami, jakie wtrącony do łagru Nawalny składał przeciwko władzom więziennym. Miesiąc przed jego śmiercią pojechała do miejscowości Charp za kołem podbiegunowym (w tamtejszym łagrze więziony był Nawalny), by nakręcić tam reportaż. Była autorką ostatniego nagrania wideo, na którym widać Nawalnego na dzień przed jego śmiercią 16 lutego 2024 roku. Opozycjonista przez łącze wideo uczestniczył w rozprawie sądowej 15 lutego 2024 roku.

W marcu 2024 roku Faworska została zatrzymana i skazana na areszt administracyjny, a następnie oskarżona o udział w organizacji ekstremistycznej, w szczególności o zbieranie i montaż materiałów dla Fundacji Walki z Korupcją.

0410B077X FOS LOS NAWALNY BS
Współpracownicy Aleksieja Nawalnego na celowniku reżimu Putina. Materiał z października 2024 roku
Źródło: Jakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gabow współpracował z agencją Reuters (według niej - w przeszłości, jako freelancer) i rozgłośnią Deutsche Welle. Został zatrzymany w kwietniu 2024 roku. Oskarżono go o udział w przygotowaniu materiałów, które publikowane były na kanale "Nawalny Live" na platformie YouTube.

Gabow w ostatnim słowie podkreślił, że tylko w przypadku jednego materiału ustalono, że było jego dziełem, ale nie udowodniono mu, że otrzymał zlecenia czy zapłatę za ten materiał od FBK. - Działałem zawsze w ramach prawa, zgodnie z konstytucją, broniąc prawa do wolności myśli i słowa. Moja praca polegała na tym, by oddać głos tym, którzy nie mogą być usłyszani i relacjonować ważne wydarzenia, dotyczące życia społecznego - mówił dziennikarz.

Gabow relacjonował jako reporter między innymi likwidację przez władze rosyjskie Stowarzyszena Memoriał, zamknięcie Centrum Sacharowa i Moskiewskiej Grupy Helsińskiej.

Karelin, operator zatrzymany w kwietniu 2024 roku, został oskarżony o przygotowanie kilku wideo dla FBK. Jako operator współpracował z agencją Associated Press i Deutsche Welle. Pracę dla mediów zagranicznych wykonywał, mając oficjalną akredytację MSZ Rosji. Jak powiedział w ostatnim słowie, po inwazji rosyjskiej musiał szukać innej pracy dziennikarskiej, a po konsultacji z prawnikiem podjął pracę dla kanału "Popularna Polityka" na YouTube. Oświadczył też, że został uwięziony "za swoją działalność zawodową, uczciwe i bezstronne podejście do dziennikarstwa, za miłość do rodziny i kraju".

Jak mówił, mógł wyjechać z Rosji, ale wybrał pozostanie w ojczyźnie, gdzie w marcu 2022 roku urodziła mu się córka. - Nigdy nie myślałem, że moje dziecko także stanie się ofiarą represji politycznych, jak dzieci tych, którzy byli represjonowani w latach 30. XX wieku - powiedział Karelin na rozprawie 10 kwietnia tego roku.

Siergiej Karelin, Konstantin Gabow, Antonina Faworska i Artiom Kriger w moskiewskim sądzie
Siergiej Karelin, Konstantin Gabow, Antonina Faworska i Artiom Kriger w moskiewskim sądzie
Źródło: YURI KOCHETKOV/PAP/EPA

Kriger pracował dla Sotavision na demonstracjach i procesach w Moskwie. Ma 24 lata. Został aresztowany 18 czerwca 2024 roku i oskarżony o związki z FBK. Dziennikarz przekonywał, że faktycznie jest sądzony za realizowanie sond ulicznych.

- Nikt nigdy nie zmusi mnie, żebym zaczął wierzyć w to obłąkanie, które próbuje mi narzucić cały ten system więzienny, śledczy, prokuratorski i sądowy, że jestem ekstremistą, przestępcą i powinienem siedzieć, dlatego że złamałem prawo - powiedział w ostatnim słowie. Dodał następnie: - Nie uwierzę w to nigdy, aż do ostatniego oddechu i uderzenia serca.

Julia Nawalna: są więźniami politycznymi i muszą zostać natychmiast uwolnieni

Wyrok w sprawie dziennikarzy skomentowała Julia Nawalna, wdowa po Aleksieju Nawalnym. "5,5 roku pozbawienia wolności zabrano każdemu z tych młodych ludzi, bo uczciwie wykonywali swoją pracę. Artem, Antonina, Konstantin i Siergiej są więźniami politycznymi i muszą zostać natychmiast uwolnieni" - napisała na platformie X.

Komisja Europejska reaguje. "Rosja boi się wolnych głosów"

Komisja Europejska potępiła skazanie dziennikarzy. - Jesteśmy z wszystkimi więźniami politycznymi w Rosji - oświadczyła rzeczniczka KE Anitta Hipper, domagając się ich natychmiastowego uwolnienia.

- Rosja kontynuuje agresję przeciwko Ukrainie oraz swoją wojnę przeciwko wolnym i odważnym głosom w (tym kraju), które domagają się demokracji i wolności słowa. Rosja boi się tych wolnych głosów i dotąd uwięziła setki niewinnych dziennikarzy, członków opozycji i obrońców praw człowieka, ale też zwykłych Rosjan. Dlatego potępiamy najnowszy wyrok więzienia (wydany) z powodów politycznych (...) wobec czworga niezależnych dziennikarzy rosyjskich: Antoniny, Konstantina, Siergieja i Artioma - powiedziała Hipper w środę na konferencji w Brukseli.

Dodała, że Komisja Europejska wywiera międzynarodową presję na Rosję w związku z naruszeniami praw człowieka i wspiera konkretne osoby, między innymi poprzez monitorowanie ich procesów sądowych.

- Zapewniamy również wsparcie społeczeństwu obywatelskiemu, obrońcom praw człowieka, aktywistom i niezależnym mediom – zarówno w Rosji, jak i poza nią. Rosyjskie organizacje pozarządowe otrzymują na przykład wsparcie od Unii Europejskiej na obronę prawną więźniów politycznych - przypomniała rzeczniczka.

Czytaj także: