Filipińska straż przybrzeżna poinformowała o "konfrontacji" z chińskimi okrętami, które wykonywały "niebezpieczne manewry" na Morzu Południowochińskim. Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych przekazało tymczasem, że filipińskie jednostki wkroczyły na chińskie wody terytorialne. Resort oznajmił, że chińska straż przybrzeżna podjęła działania w celu ochrony suwerenności kraju. To ostatni z serii incydentów między Chinami i Filipinami na spornych wodach - podkreśla agencja Reutera.
Filipińska straż przybrzeżna (PCG) poinformowała, że między 18 a 24 kwietnia odnotowała ponad 100 "okrętów chińskiej milicji morskiej, korwety Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej oraz dwie jednostkichińskiej straży przybrzeżnej" na obszarze wyłącznej strefy ekonomicznej Filipin na Morzu Południowochińskim.
Przekazano również, że jeden z chińskich okrętów "wykonywał niebezpieczne manewry" w odległości 150 stóp (45 metrów) od filipińskiego statku. Jak dodano, dwie inne jednostki przejawiały "agresywne zachowania", stwarzając "poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa filipińskich okrętów i ich załóg".
Jak relacjonuje Al Dżazira, do jednego z incydentów doszło 21 kwietnia, gdy okręt chińskiej straży przybrzeżnej "skrzyżował kurs" z okrętem filipińskiej straży przybrzeżnej około 13 kilometrów od wyspy Pag-asa. Załoga chińskiej korwety miała wezwać filipińską jednostkę do ustąpienia jej drogi i ostrzegła, że niezastosowanie się do polecenia może "spowodować problem". W wydanym w piątek komunikacie PCG poinformowała, że jej okręty "nie wycofały się i w odpowiedzi zażądały poszanowania ich praw do przeprowadzania operacji na morzu terytorialnym wyspy Pag-asa". Wyspa, zwana inaczej Thitu, stanowi przedmiot roszczeń Chin i kilku innych państw regionu. Wyspa była okupowana przez Filipiny w latach 70. XX wieku i obecnie jest zamieszkana przed około 400 osób.
Drugi incydent miał miejsce dwa dni później w pobliżu atolu Second Thomas Shoal, od dawna stanowiącym punkt zapalny między oboma krajami.
Tymczasem chińskie MSZ poinformowało w piątek, że filipińskie okręty wpłynęły na chińskie wody terytorialne. Resort przekazał, że chińska straż przybrzeżna podjęła działania w celu ochrony suwerenności kraju.
Wspólne manewry USA i Filipin
Kilka dni temu siły zbrojne Stanów Zjednoczonych oraz Filipin przeprowadziły wspólne manewry na spornym Morzu Południowochińskim, w czasie których zatopiły wycofany ze służby filipiński okręt.
Według komentatorów największe wspólne ćwiczenia USA i Filipin od ponad 30 lat były pokazem siły w kontekście napięć związanych z rosnącą aktywnością wojskową Chin w regionie i ich szeroko zakrojonymi roszczeniami terytorialnymi.
Punkt zapalny Azji Wschodniej
Morze Południowochińskie to jeden z potencjalnych punktów zapalnych Azji Wschodniej. Chiny uznają prawie całe to morze za własne terytorium, co stoi w sprzeczności z roszczeniami Wietnamu, Filipin, Malezji, Brunei i Tajwanu do poszczególnych obszarów akwenu.
W 2016 roku międzynarodowy trybunał podważył chińskie roszczenia, ale Pekin nie uznał tego orzeczenia.
Źródło: Reuters, Al Dżazira