Frachtowiec zatonął na Morzu Czarnym. Trwa akcja ratunkowa


Dwie osoby nie żyją, a cztery uznaje się za zaginione po zatonięciu na Morzu Czarnym frachtowca przewożącego węgiel z rosyjskiego Azowa do Turcji - podaje agencja Reutera.

Z 13 członków załogi frachtowca pod banderą Panamy, który w poniedziałek zatonął na Morzu Czarnym, udało się uratować siedmiu - poinformowała turecka agencja prasowa Anatolia. W skład załogi wchodziło dziewięciu Ukraińców, dwóch Rosjan i dwóch obywateli Azerbejdżanu.

Jak podała turecka straż przybrzeżna cytowana przez Reutersa, statek zatonął w odległości ok. 150 km od wybrzeża tureckiej prowincji Samsun.

W operacji ratunkowej uczestniczą dwa kutry, cztery śmigłowce i samolot. Przyczyna zatonięcia nie jest na razie znana. Statek płynął z ładunkiem węgla z rosyjskiego Azowa.

Poszukiwania zaginionych trwają.

Autor: adso\kwoj / Źródło: PAP, Reuters