Alexandru Musteata, szef mołdawskich służb wywiadowczych, ocenił, że władze Rosji "próbowały w ostatnich latach i wciąż podejmują wysiłki w celu oddziaływania na sytuację" w Mołdawii. Jak stwierdził, Kreml stara się doprowadzić do przywrócenia do władzy prorosyjskiej Partii Socjalistów Republiki Mołdawii (PSRM).
Musteata udzielił w sobotę wywiadu telewizji Moldova 1. W jego trakcie stwierdził, że Kreml prowadzi na terytorium tego kraju skoordynowane działania służące zmianie obecnego układu sił politycznych. Moskwie, jak przekazał szef służb wywiadowczych Mołdawii (SIS) ma zależeć na przywróceniu do władzy prorosyjskich polityków z Partii Socjalistów Republiki Mołdawii (PSRM). Jego zdaniem, Kreml za pomocą "swoich ludzi inspiruje i podburza Mołdawian do protestów przeciwko polityce rządu w Kiszyniowie". Czytaj też: Główna elektrownia w Mołdawii ogranicza dostawy prądu z powodu braku gazu z Rosji
Sprecyzował, że według SIS Moskwa świadomie ogranicza też dostawy gazu ziemnego do Mołdawii, aby wywołać kryzys energetyczny, niezadowolenie społeczne, stara się też obalić legalne władze.
"Hybrydowe instrumenty" Kremla
“Walczą przy użyciu niekonwencjonalnych metod, hybrydowych instrumentów. Mamy np. teraz takie narzędzie energetyczne, którego oddziaływanie czujemy każdego wieczora, kiedy światła na ulicach zapalają się później, albo musimy oszczędzać prąd”, stwierdził Musteata.
Przypomniał, że od 1 października rosyjski koncern Gazprom ograniczył o ponad 30 proc. dostawy gazu ziemnego do Mołdawii.
W sobotę wicepremier tego kraju Andrei Spinu zapowiedział, że władze rosyjskiego dostawcy gazu planują dalsze ograniczenie przesyłu surowca w listopadzie.
Źródło: PAP