Przywódca birmańskiej junty generał Min Aung Hlaing ogłosił, że 5636 opozycjonistów osadzonych w więzieniach w Mjanmie zostanie uwolnionych. Przeciwnicy junty trafili tam z powodu udziału w protestach przeciwko obaleniu cywilnej władzy przez wojsko.
Trzy dni temu Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) postanowiło wykluczyć przywódcę birmańskiej junty ze szczytu państw tej organizacji, który odbędzie się w dniach 26-28 października. Decyzję w tej sprawie regionalna organizacja podjęła po tym, jak jej nowemu wysłannikowi ds. Birmy Erywanowi Yusofowi uniemożliwiono spotkanie z Aung San Suu Kyi, byłą przywódczynią obalonego przez armię demokratycznego, cywilnego rządu Birmy, oraz Winem Myintem, obalonym prezydentem kraju.
Min Aung Hlaing w poniedziałkowym przemówieniu przekazał, że Yusof może przyjechać do Mjanmy zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Zastrzegł jednak, że niektóre z jego postulatów są nie do przyjęcia dla strony birmańskiej. Nie sprecyzował, o które postulaty chodzi.
Przywódca junty bronił też działań swojego rządu na rzecz przywrócenia pokoju w kraju, twierdząc, że to jego przeciwnicy stosują przemoc, a na to powinny zwrócić uwagę państwa ASEAN.
Oświadczenie opozycji
W reakcji na wypowiedź generała birmańska opozycja wydała oświadczenie, w którym zaznaczyła, że "od czasu nielegalnego przejęcia władzy 1 lutego junta wykorzystywała ASEAN do swoich celów, umacniając w tym czasie siłą i przemocą swoją władzę w kraju; zdradziła ona nie tylko swoich obywateli, lecz także przywódców Stowarzyszenia".
Do ASEAN należą: Filipiny, Indonezja, Malezja, Singapur, Tajlandia, Brunei, Wietnam, Laos, Birma i Kambodża. Organizacja została powołana w 1967 roku w celu zacieśnienia współpracy gospodarczej, naukowo-technicznej, kulturalnej i politycznej.
Na początku lutego tego roku w Mjanmie (dawniej Birmie) doszło do zamachu stanu. Armia obaliła demokratyczny rząd pokojowej noblistki Suu Kyi i wrzuciła do więzień kilkuset polityków opozycji oraz dziennikarzy. Masowe protesty społeczne przeciwko rządom wojskowych są brutalnie tłumione. Według aktywistów siły policyjne i wojskowe zabiły około tysiąca przeciwników puczu i zatrzymały tysiące innych. Junta zaprzecza tym doniesieniom.
Źródło: PAP