Fiński minister spraw zagranicznych Ilkka Kanerva stracił stanowisko. Powodem okazały się sms-y, które słał do erotycznej tancerki. Sprawę ujawniły fińskie brukowce. 60-letni polityk wysłał do 29-letniej striptizerki dwieście wiadomości...
O dymisji poinformowała partia ministra, konserwatywna Koalicja Narodowa (KOK).
Komórkowe kłopoty
Ilkka Kanerva wysłał około 200 sms-ów do Johanny Tukiainen - liderki grupy tańca erotycznego. Początkowo polityk utrzymywał, że te wiadomości miały związek z występami z okazji przyjęcia w jego 60. urodziny. Później przyznał jednak, że miały one nieco inny niż biznesowy charakter.
Ugrupowanie Kanerva chciało go najpierw wspierać, jednak w końcu ugięło się pod ciężarem 160-znakowych zarzutów i głowa ministra musiała polecieć.
Zastępca już wybrany
Na następcę ministra partia wskazała Alexandra Stubba - obecnie posła do Parlamentu Europejskiego. Rzeczniczka rządu powiedziała, że Stubb, którego kandydaturę omówiono już z prezydent Tarją Halonen i premierem Mattim Vanhanenem, zostanie zatwierdzony na stanowisko w piątek.
Stubb ma zastąpić Kanervę także na stanowisku urzędującego przewodniczącego OBWE.
Wiarygodna próba pisarskich możliwości
We wtorek tabloid "Hymy" opublikował 24 smsy wymieniane między politykiem a tancerką. Treść wiadomości była bulwersująca nawet dla dziennikarzy, którzy oznajmili, że próba jest miarodajna i dalszych prób pisarskich ministra upubliczniać nie będą.
Agencja Reuters pisze, że Kanerva nie po raz pierwszy popadł w tarapaty z powodu nadużywania komórki. Wspomina przy tym incydent z 2005 roku, gdy był on wiceprzewodniczącym fińskiego parlamentu.
Kaneva miał wtedy bombardować wiadomościami tekstowymi dwie modelki. Najwyraxniej polityk nie wyciągnął z tego zdarzenia odpowiednich wniosków, za co teraz zapłacił zakończeniem kariery.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: hymy.fl