Minister miał "strzelić" majtkami dziennikarki. Zaprzeczał, teraz przeprasza


Francuski minister finansów Michel Sapin przyznał, że w 2015 roku zachował się "niewłaściwie" wobec dziennikarki. Wydał takie oświadczenie dwa dni po tym, jak kobieta ujawniła w książce incydent o podtekście seksualnym z udziałem polityka. Wersja Sapina różni się jednak od tej przedstawionej przez dziennikarkę.

- Podczas podróży do Davos (na forum ekonomiczne - red.) w styczniu 2015 roku, w obecności 20 osób, skomentowałem ubiór dziennikarki i położyłem rękę na jej plecach - napisał Sapin w oświadczeniu.

Obrona ministra

Minister przeprosił za swoje zachowanie, ale podkreślił, że nie można go mylić z "molestowaniem czy napaścią seksualną".

Nie chciałem być agresywny - dodał Sapin w oświadczeniu dla agencji Reutera - "ale sam fakt, że osoba ta była w szoku, pokazuje, że te słowa i gest były niewłaściwe", za co przeprosiłem i jeszcze raz przepraszam.

Oświadczył też, że kilka minut po zdarzeniu dziennikarka poprosiła go o spotkanie na osobności, by poinformować ministra o swoim oburzeniu. - Oczywiście szczerze ją przeprosiłem - powiedział Sapin.

Zmowa milczenia

Całe zdarzenie było inaczej opisane w niedawno opublikowanej książce dwóch dziennikarek. Kobiety opisały rzekomą zmowę milczenia na temat molestowania seksualnego, która ma panować we francuskiej polityce. Według nich Sapin nie "położył rękę na plecach", ale pociągnął za majtki dziennikarki i "strzelił nimi". Miały się wysunąć spod spódnicy, gdy pochyliła się po upuszczony długopis.

Saipin uprzednio zdecydowanie zaprzeczał, aby doszło do jakiegokolwiek niewłaściwego zachowania. Na decyzję o wystosowaniu przeprosin mogło wpłynąć to, że we wtorek setki francuskich polityków, głównie kobiet, potępiło molestowanie "zmowę milczenia" gwarantującą sprawcom bezkarność. Petycja w tej sprawie została opublikowana na pierwszej stronie lewicowego dziennika "Liberation". Stało się dzień po ujawnieniu kolejnej afery seksualnej, która doprowadziła do rezygnacji wiceprzewodniczącego francuskiego Zgromadzenia Narodowego, deputowanego Zielonych Denisa Baupina.

Prokuratura wszczęła śledztwo wobec Baupina w związku z oskarżeniami o molestowanie i napastowanie seksualne, które wysunęły w poniedziałek cztery deputowane jego partii. Baupin podał się do dymisji, ale zaprzecza zarzutom. Adwokat polityka w komunikacie oznajmił, że złożył on rezygnację, aby zapewnić sobie możliwość obrony. Baupin zapowiedział, że pozwie kobiety o zniesławienie.

Autor: mk / Źródło: PAP