Prezydent Barack Obama, który rozpoczął trzydniową wizytę w Rosji, jest przekonany, iż w dyskusji USA z Rosją na tematy bezpieczeństwa, energetyki i ochrony środowiska nastąpi postęp.
Witając się z rosyjskim prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem Obama nawiązał do "doskonałej dyskusji", którą przeprowadził z nim w kwietniu podczas szczytu w Londynie. Teraz ma być jeszcze lepiej, a wspomniany postęp "ma przynieść korzyść obu narodom".
- W wielu kwestiach bezpieczeństwa, gospodarki, energetyki i ochrony środowiska między USA i Rosją jest więcej tego, co zbieżne, niż tego, co różni dwa kraje - oznajmił Obama.
"Zdołamy zamknąć kilka trudnych kart"
Ze swojej strony Miedwiediew, podejmując Obamę na Kremlu, również wyraził nadzieję, że rozmowy z prezydentem USA będą konstruktywne.
- Mamy nadzieję, że w wyniku naszej dzisiejszej i jutrzejszej pracy, naszych pełnowymiarowych rozmów, zdołamy zamknąć kilka trudnych kart w historii relacji rosyjsko-amerykańskich i zdołamy otworzyć nową stronicę - oświadczył rosyjski prezydent.
Cały wachlarz problemów
Podczas rozmów Obamy z prezydentem Miedwiediewem mają być poruszone przede wszystkim kwestie nowego układu o redukcji strategicznej broni nuklearnej (START).
Przed rozpoczęciem wizyty Obama deklarował optymizm: - Moje stosunki z prezydentem Miedwiediewem są bardzo dobre. Myślę, że uda nam się ustalić ramy nowej umowy, dzięki której zarówno USA jak i Rosja zmniejszą liczbę głowic nuklearnych - mówił prezydent.
Jak podały w poniedziałek agencje prasowe, ramowe porozumienie o redukcji zbrojeń już istnieje i czeka na aprobatę Obamy i Miedwiediewa. Nie wiadomo, czy jego zawarcie łączy się, tak jak chcieliby Rosjanie, ze sprawą tarczy antyrakietowej w Czechach i Polsce.
Obama będzie ocieplał
Amerykański prezydent chce również w Moskwie ocieplić stosunki z Rosjanami, które w ostatnich latach, a szczególnie w miesiącach po rosyjskiej inwazji na Gruzję, uległy wyraźnemu ochłodzeniu.
Obama o ociepleniu chce rozmawiać nie tylko z Miedwiediewem, ale i z premierem Władimirem Putinem. - Myślę, że jest bardzo ważne, by zrozumiał, że stare zimnowojenne stosunki Ameryki z Rosją są już nieaktualne i że czas pójść naprzód w zupełnie innym kierunku - stwierdził przed wizytą amerykański prezydent.
Rosjanie czekają na nowe otwarcie
Również Miedwiediew przed wizytą Obamy dużo mówił o gotowości do nowego otwarcia w stosunkach rosyjsko-amerykańskich.
- Nowa administracja prezydenta Obamy pokazuje teraz, że jest gotowa zmierzyć się z sytuacją i zbudować bardziej efektywne, godne zaufania i nowoczesne relacje. Jesteśmy na to gotowi - powiedział Miedwiediew na swoim wideoblogu.
Tematami rozmów amerykańskiego prezydenta z rosyjskimi politykami mają być także sprawa Iranu i Korei Północnej, współpraca w Afganistanie oraz bezpieczeństwo energetyczne.
Bardzo pracowity dzień
Wizytę Obama zaczął od złożenia wieńca przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Parku Aleksandrowskim przed Murem Kremlowskim. Resztę dnia wypełnią amerykańskiemu prezydentowi rozmowy z Miedwiediewem - najpierw w wąskim gronie, z udziałem szefów MSZ i doradców ds. polityki zagranicznej, a następnie w szerszym składzie.
Tam też, między godziną 16.00 a 17.00 czasu polskiego planowana jest wspólna konferencja prasowa dwóch liderów.
A potem przyjęcie
Wieczorem Miedwiediew podejmie Obamę kolacją w swojej rezydencji w Gorkach, 15 km na zachód od Moskwy. Przed przyjęciem do prezydentów dołączą małżonki - Swietłana i Michelle. Obamie w podróży do Rosji towarzyszą też córki: 11-letnia Malia i 8-letnia Sasha.
Cała czwórka zatrzyma się w niedawno otwartym hotelu "Ritz-Carlton" przy ulicy Twerskiej, tuż obok Kremla.
Źródło: Reuters, PAP, Polskie Radio