Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że w wyborach prezydenckich w 2012 roku chce uniknąć konkurowania z premierem Władimirem Putinem. Były prezydent jest nadal bardzo popularny w Rosji.
- Nie chciałbym, aby doszło do walki pomiędzy bliskimi siłami, byłoby to niedobre dla kraju. To może być Miedwiediew, to może być Putin, lub ktoś inny - powiedział dziennikarzom w Soczi nad Morzem Czarnym.
Większość rosyjskich analityków jest zdania, że Putin wystartuje w wyborach prezydenckich na wiosnę 2012 roku i wygra je bez problemu.
Rosjanie wciąż chcą Putina
Według sondażu przeprowadzonego pod koniec czerwca przez niezależne Centrum Jurija Lewady, gdyby obydwaj politycy stanęli w szranki, to liczba Rosjan popierających Putina byłaby dwukrotnie większa od liczby zwolenników Miedwiediewa.
Putin - prezydent Rosji w latach 2000-2008 - nie mógł ubiegać się o kolejną, trzecią kadencję i zaproponował Miedwiediewa na swojego następcę. Miedwiediew z poparciem Putina bez problemu wygrał wybory w 2008 roku, a były prezydent został premierem z bardzo dużymi uprawnieniami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24