Miedwiediew grozi tym, którzy uznali Kosowo


Szykowany na następcę prezydenta Władimira Putina Dimitrij Miedwiedieww Belgradzie. Rosyjski wicepremier zapewnia Serbię o swoim wsparciu i grozi tym, którzy uznali niepodległość Kosowa.

Wychodzimy z założenia, że Serbia jest państwem, które jurysdykcją obejmuje całe swe terytorium i nie odejdziemy od tego stanowiska i w przyszłości, wicepremier Rosji Dimitrij Miedwiediew

-Nie będzie normalizacji stosunków z państwami, które uznały jednostronną proklamację Kosowa, o ile nie zweryfikują one swojego stanowiska w tej sprawie - dodaje serbski premier.

Rosyjski sprzeciw

Rosyjscy politycy w sprawie niepodległości Kosowa mówią jednym głosem. Ostatnio prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że to "kij o dwóch końcach, i tym drugim końcem kiedyś dostaną po głowie" państwa, które uznały oderwanie się Prisztiny od Belgradu.

(PRZECZYTAJ, CO MYŚLI PUTIN O NIEPODLEGŁYM KOSOWIE)

(IWANOW: KOSOWO JAK "PUSZKA PANDORY")

Źródło: PAP, tvn24.pl