Rzeczniczka ukraińskiego ministerstwa kultury ucięła spekulacje w sprawie jednego z najbardziej znanych monumentów w Kijowie, Pomnika Przyjaźni Narodów. Miejsce to przyciąga rzesze turystów, z uwagi na malownicze położenie i piękny widok na rzekę Dniepr.
Pomnik Przyjaźni Narodów został zbudowany w 1982 roku. Jego otwarcie upamiętniło 60. rocznicę powstania ZSRR. Miał symbolizować przyjaźń Ukraińców i Rosjan. Kompozycja składa się z kilku elementów: stalowej tęczy, posągów dwóch robotników - Ukraińca i Rosjanina, a także rzeźby upamiętniającej zawarcie umowy w Perejasławiu (w 1654 roku), na mocy której Ukraina została poddana władzy cara rosyjskiego.
Za pomnikiem rozciąga się taras widokowy. Kijowianie i turyści podziwiają z niego rzekę Dnipro, historyczną dzielnicę Kijowa - Podił, a także część miasta, położoną na lewym brzegu Dnipra. Plac przed pomnikiem został zbudowany w formie amfiteatru. Wcześniej znajdowała się w tym miejscu letnia estrada koncertowa.
Muzeum zdekomunizowanych pomników
Los pomnika, przyciągającego mieszkańców stolicy i turystów z uwagi na dogodne i malownicze położenie, przez jakiś czas pozostawał niepewny. Ukraina walczy z symbolami komunizmu. Media w Kijowie cytowały wypowiedź ministra kultury Jewhena Nyszczuka, który nie wykluczał, że w tym miejscu pojawi się monument ku czci żołnierzy walczących z prorosyjskimi rebeliantami w Donbasie. Zapowiedzi ministra wzbudziły dyskusję. Podzielone były także zdania architektów.
Rzeczniczka ukraińskiego ministerstwa kultury Julia Dacenko wyjaśniła, że pomnik zostanie zdemontowany, ale częściowo. Pozostanie stalowa tęcza, zostaną natomiast usunięte obie towarzyszące jej rzeźby.
Rzeczniczka powiedziała, że monument i rzeźba trafią do muzeum zdekomunizowanych pomników, które znajduje się na terenie lotniska Żulany w Kijowie.
Autor: tas//rzw / Źródło: uapress.info, espreso.tv
Źródło zdjęcia głównego: CC BY 3.0 / skhakirov