Meksykańskie władze oskarżyły 24-letniego mężczyznę o morderstwo 32-letniej Polki. Kobieta została znaleziona martwa niedaleko jednej z meksykańskich wysp na początku lutego. Polka pracowała na pokładzie liniowca "Allure of the Seas".
Polka była muzykiem na statku. Jej zaginięcie zgłoszono w piątek 4 lutego, kiedy nie pojawiła się ona z powrotem na pokładzie po postoju na wyspie Cozumel.
Następnego dnia ciało kobiety wyciągnięto z wody u południowych wybrzeży wyspy. Z autopsji wynikało, że przyczyną śmierci było utonięcie, jednak ofiara otrzymała również cios w głowę. Stąd też władze podejrzewały, że kobieta mogła paść ofiarą morderstwa.
Oskarżony Meksykanin
Jak przekazał armator, władze oskarżyły o morderstwo 24-letniego barmana Nelsona Pereza Torresa. Według doniesień mediów, mężczyzna przyznał się do winy. Miał powiedzieć, że najpierw uderzył kobietę w głowę, a potem wrzucił ją do oceanu.
W obronie 24-latka stanęli jego rodzice, którzy twierdzą, że nie mógł on popełnić takiej zbrodni. Rodzina i znajomi zorganizowali pikietę w jego obronie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia, Zache